W niedzielę meczem Katar - Ekwador (0:2) rozpoczął się mundial Katar 2022. Polacy swój pierwszy mecz rozegrają we wtorek (godz. 17:00), kiedy to zmierzą się z Meksykiem.
Były selekcjoner reprezentacji Polski, który sięgał z nią po brązowy medal MŚ w 1982 roku, nie ma złudzeń, jak istotny to pojedynek.
- Remis z Meksykiem to minimum, żeby utrzymać się w grze. Według mnie porażka oznaczałaby w tej grupie, że na 90 procent odpadasz. Trzeba jej uniknąć za wszelką cenę - przyznał wprost w "Przeglądzie Sportowym" Antoni Piechniczek.
ZOBACZ WIDEO: Dyskusja w studiu. Piłkarze wskazują, kto zagra z Meksykiem
Z jakimi nadziejami patrzy na występ Polaków w Katarze? Jak widzi naszą grę po sparingu z reprezentacją Chile? Biało-Czerwoni mecz ten wygrali 1:0, ale na boisku wyglądali "blado".
- Wyobrażam sobie, jak nasi piłkarze czuli się w takim meczu za pięć dwunasta przed mundialem - przyznał Piechniczek zwracając uwagę na fakt, że rywale grali, a nasi piłkarze biegali za piłką.
- Oczywiście zwycięstwo w tej próbie generalnej cieszy i w dużej mierze rozgrzesza grę zwycięzców, a najważniejsze, że oni sami się rozgrzeszają - dodał.
Piechniczek zwrócił również uwagę na to, co zawodnicy mówili po spotkaniu. Zresztą nie on jedyny, bo o słowach naszych reprezentantów było głośno wśród ekspertów.
- Po meczu słyszałem wypowiedzi jednego z podstawowych zawodników, z którego słów wynikało, że w Katarze prawdopodobnie będziemy grali brzydko, ale za to chcemy wygrywać. Problem jest taki, że my z reguły gramy brzydko, natomiast czasem wygrywamy, a czasem nie - zakończył wątek.
Mecz Meksyk - Polska odbędzie się już w nadchodzący wtorek (22 listopada). Pierwszy gwizdek arbitra zaplanowano na godz. 17:00. Sędzią głównym będzie Australijczyk Chris Beath.
Na MŚ 2022 reprezentacja Polski zagra w grupie C. Po wspomnianym meczu z Meksykiem zmierzy się z Arabią Saudyjską (26 listopada, godz. 14.00) oraz z faworytem grupy, Argentyną (30 listopada, godz. 20.00).
Zobacz także:
Poruszenie po słowach Fabiańskiego. Polska naprawdę może to zrobić na MŚ?
Meksykański napastnik walczy z czasem. Zdąży na mecz z Polską?