W niedzielę zainaugurowany został mundial Katar 2022. W pierwszym meczu gospodarze mistrzostw świata ulegli Ekwadorowi 0:2. Choć Katar jest krytykowany przez cały świat za łamanie praw człowieka, to szef FIFA Gianni Infantino robi wszystko, by ocieplić wizerunek arabskiego kraju.
O to też stara się katarska cenzura, która dba o odpowiedni przekaz medialny dotyczący mundialu. Należący do Kataru beIN Sports usunął nawet z Twittera post swojego analityka Gary'ego Neville'a, w którym ten negatywnie wypowiadał się na temat szefa FIFA.
Nawiązał do jego przemówienia z konferencji prasowej, w którym Infantino odnosił się do łamania w Katarze praw człowieka i prześladowania społeczności LGBT. - Dzisiaj czuję się Katarczykiem, czuję się Arabem, czuję się Afrykańczykiem, czuję się gejem, czuję się niepełnosprawnym, czuję się pracownikiem migracyjnym - mówił Infantino.
- Infantino jest okropną twarzą futbolu. Niektóre rzeczy, które mówił, były nieodpowiednie i nie powinny być przez niego powiedziane. Powinien łączyć ludzi. On reprezentuję piłkę nożną na świecie. Nie powinien odpowiadać przed jednym czy dwoma narodami. Musi wznieść się ponad to. Jego niektóre słowa były absolutnym skandalem. Nie powinien używać takiego języka - krytykował Neville.
Wypowiedź ta została opublikowana na twitterowym kanale beIN Sports, ale następnie zniknęło z sieci. Angielskie media donoszą o cenzurze i obawiają się, co będzie dalej.
Czytaj także:
"Zdeklasowany". Światowe media piszą o tym, co się stało w meczu Kataru
"Lekceważenie". Głośno o tym, co zobaczyli zamiast ceremonii otwarcia
ZOBACZ WIDEO: Wielki skandal zamiast wyjątku. "Mnie to nie dziwi"