[tag=27694]
Reprezentacja Francji[/tag] w mocno osłabionym składzie zdeklasowała Australię 4:1 na mistrzostwach świata. Wynik otworzył Craig Goodwin, ale później na listę strzelców po stronie obrońców tytułu wpisali się Adrien Rabiot, Kylian Mbappe i autor dwóch bramek, Oliver Giroud.
Nie wszystko ułożyło się po myśli Didiera Deschampsa. Na początku meczu Lucas Hernandez doznał poważnie wyglądającej kontuzji i zwijał się z bólu. 26-latek nie mógł opuścić murawy o własnych siłach.
W 13. minucie defensora zastąpił Theo Hernandez. Co ciekawe, to drugi przypadek w historii mistrzostw świata, gdy zawodnik został zmieniony przez swojego brata. Pierwsze prognozy nie są optymistyczne dla piłkarza Bayernu Monachium.
ZOBACZ WIDEO: Co na to kibice? Reprezentanci Polski ocenieni po meczu z Meksykiem
Pojawiło się ryzyko, że Lucas Hernandez już nie pomoże swojej drużynie na mundialu. - Lucas musi przejść badania, jednak wygląda to dość poważnie. Trzeba to jeszcze potwierdzić, ale jest to z pewnością wielka czarna plama na dzisiejszym wieczorze - powiedział Deschamps na konferencji prasowej.
Selekcjoner Francuzów ma coraz większe problemy kadrowe. Z różnych względów Deschamps nie może liczyć na Karima Benzemę, Paula Pogbę, N'Golo Kante, Christophera Nkunku i Presnela Kimpembe.
Czytaj także:
Meksykańska legenda: Dla Polski to remis o smaku porażki
Trener Niemiec wyjawia prawdę. "Drużyna jest zszokowana"