Niemcy zachwyceni jej odwagą. Siedziała obok Infantino i miała na sobie to

WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu: m.in. Nancy Faeser oraz Gianni Infantino (Getty Images), w kółeczku: opaska Faeser z napisem
WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu: m.in. Nancy Faeser oraz Gianni Infantino (Getty Images), w kółeczku: opaska Faeser z napisem

Mundial w Katarze jest kontrowersyjną imprezą. Burzę wywołał m.in. zakaz noszenia tęczowych opasek nałożony przez FIFA. W trakcie meczu Japonii z Niemcami takową miała na sobie niemiecka polityk, a tuż obok niej siedział Gianni Infantino.

W tym artykule dowiesz się o:

Temat akcji "One Love" należy obecnie do jednego z najgłośniejszych podczas mistrzostw świata w Katarze. Celem kampanii jest okazanie wsparcia osobom ze społeczności LGBT+. Część kapitanów reprezentacji miała założyć tęczowe opaski w geście solidarności.

Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) nie pozwoliła na to. Według brytyjskich mediów organizacja w trakcie spotkania technicznego poinformowała, że za złamanie zakazu grozi żółta kartka zawodnikowi, który takową by nosił. Działacze wspomnieli także o karach finansowych.

Reprezentacja Niemiec przed środowym meczem z Japonią postanowiła sprzeciwić się decyzji FIFA. Piłkarze pozowali do zdjęcia zakrywając sobie usta (więcej przeczytasz TUTAJ). Za to szefowa niemieckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Nancy Faeser postanowiła wesprzeć akcję "One Love".

ZOBACZ WIDEO: Apel byłego sędziego do obrońców. "Koniec z tym"

W trakcie spotkania miała na sobie opaskę z tym napisem, a tuż przy niej siedział szef Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej - Gianni Infantino. "Bild" pisze o geście polityk jako głośnym komunikacie do FIFA. "Niczego mi nie zabronią" - czytamy w dzienniku.

Nancy Faeser wypowiedziała się już na temat tej sprawy w tym tygodniu. - Zakazanie opaski "One Love" to ogromny błąd FIFA. Każdemu kibicowi łamie się serce przez sposób, w jaki FIFA prowadzi ten konflikt za plecami zawodników - powiedziała, cytowana przez "Bild".

"Musi istnieć możliwość otwartego pokazania różnorodności. I to więcej niż niefortunne, że europejskie federacje wspólnie się temu nie sprzeciwiły. To byłby ważny znak. W tej chwili wszystko zależy od nastawienia – od wszystkich, zwłaszcza od stowarzyszeń" - dodała.

Przypomnijmy, że w Katarze za kontakty homoseksualne grozi kara pozbawienia wolności. Z kolei muzułmanie mogą nawet zostać skazani na śmierć - zgodnie z obowiązującym tam prawem szariatu.

Zobacz też:
Miarka się przebrała. Duńczycy rozważają sensacyjną decyzję

Źródło artykułu: