Mówi się, że Polscy fani są wszędzie, jeżeli chodzi o największe sportowe imprezy świata. Nie inaczej jest w Katarze podczas mundialu 2022.
Podczas meczu Anglia - USA kamera uchwyciła na trybunach angielską flagę. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie napis na niej.
Na tradycyjnym czerwonym krzyżu na białym tle można było przeczytać nazwę polskiego miasta Bydgoszcz.
ZOBACZ WIDEO: Apel byłego sędziego do obrońców. "Koniec z tym"
"Właściciel tej flagi to bydgoszczanin, który nigdy nie mieszkał w Anglii, ale mimo tego jeździ na wszystkie wyjazdy jej reprezentacji" - napisał w mediach społecznościowych Jędrzej Święcicki z Newonce.
"W Polsce ma swój brytyjski pub. I na co dzień kibicuje Anglii" - dodał. Święcicki porównał to do tego, jak polscy fani mogą kibicować angielskim klubom, takim jak Chelsea, Arsenal, Liverpool czy Manchester United, tak on kibicuje reprezentacji tego kraju.
Fani "Synów Albionu" w piątek - rozpieszczeni pierwszym występem na katarskich MŚ zakończonych triumfem 6:2 nad Iranem - nie mieli powodów do świętowania.
Tym razem ich ulubieńcy nie zdołali nawet raz trafić do siatki rywali i finalnie zremisowali z USA 0:0. Anglicy po dwóch meczach mają 4 punkty i są na pierwszym miejscu w grupie B. Amerykanie po dwóch meczach mają dwa "oczka" i są na 3. miejscu.
W ostatniej serii gier Anglicy zagrają z Walijczykami, a Amerykanie z Irańczykami.
W Polsce ma swój brytyjski pub. I na co dzień kibicuje Anglii tak samo, jak ja Chelsea czy inni Arsenalowi, Liverpoolowi czy Mam United.
— JJ Święcicki (@swiety_swiety) November 25, 2022
Zobacz także:
Szczęsny będzie żałował tych słów. "Piłkarska mowa nienawiści"
Dramat gwiazdy mundialu. Boisko opuścił na noszach