Fala komentarzy po niedzielnym hicie. "Niemcy mogą się w sumie teraz cieszyć"

PAP/EPA / Na zdjęciu: Ferran Torres (z lewej) i Serge Gnabry
PAP/EPA / Na zdjęciu: Ferran Torres (z lewej) i Serge Gnabry

Remis z Hiszpanią daje reprezentacji Niemiec jeszcze nadzieje na awans do fazy pucharowej mistrzostw świata w Katarze. Spora część ekspertów skupiła się na istotnej roli rezerwowego Niclasa Fullkruga, który uratował skórę naszym zachodnim sąsiadom.

Porażka zespołu Hansiego Flicka z reprezentacją Japonii (1:2) była prawdziwą sensacją. Niemcy w kolejnym meczu grupy C mieli jeszcze większe wyzwanie, ponieważ mierzyli się z Hiszpanią, która kilka dni wcześniej rozgromiła Kostarykę aż 7:0.

Nasi zachodni sąsiedzi ostatecznie zremisowali 1:1. Gole w niedzielnym hicie mistrzostw świata w Katarze strzelali rezerwowi. Jako pierwszy do siatki trafił Alvaro Morata, a na siedem minut przed końcem regulaminowego czasu gry wyrównał Niclas Fullkrug.

Zwycięstwo Kostaryki nad Japonią pozwala myśleć reprezentacji Niemiec o awansie do fazy pucharowej mundialu. Bramka wyrównująca Fullkruga miała więc ogromne znaczenie.

ZOBACZ WIDEO: Rozbrajające słowa Szczęsnego. Przytoczył je nasz reporter

"Piękny mecz, sprawiedliwy remis, ale Niemcy w grze tylko dzięki Kostaryce" - napisał Zbigniew Boniek.

"Niklas Fullkrug, to jest dobre story!" - dodał Sebastian Chabiniak, komentator Eleven Sports.

"27 listopada 2021: Niclas Fullkrug strzela gola, ale nie unika porażki w meczu Werderu Brema z Holstein Kiel w 2. Bundeslidze. 27 listopada 2022: Niclas Fullkrug strzela gola dla reprezentacji Niemiec na Mistrzostwach Świata w meczu z Hiszpanią" - podsumował Wojciech Piela z "Kanału Sportowego".

"Fullkrug. Gdyby nie kontuzja Wernera, wcale by na te MŚ nie pojechał. A jest bohaterem!" - przyznał Marcin Malawko z "Watch Ekstraklasa".

"Ależ to był dobry mecz. Piękna jest ta Hiszpania, a Niemcy to Niemcy. Zawsze mocni i nigdy nie można ich skreślać. Tym bardziej z Flickiem u steru - co chłop umie reagować na wydarzenia boiskowe, to nie mam pytań. Strasznie jestem ciekaw, na co stać te obie ekipy" - dodał dziennikarz Wojciech Bąkowicz.

"Niemcy mogą się w sumie teraz cieszyć, że decyduje bilans goli, a nie mecze bezpośrednie. Inaczej strasznie śmierdziałoby remisem Hiszpanii z Japonią" - przyznał Jakub Żelepień, redaktor "Interii".

Nie tylko w grupie C będą emocje w ostatniej kolejce grupowych meczów na mistrzostwach świata w Katarze. "Cztery lata temu po drugiej kolejce fazy grupowej pewnych awansu było osiem reprezentacji. Teraz maksymalnie trzy, a w każdej grupie walka toczyć się będzie do ostatnich sekund. M jak Mundial!" - poinformował Marek Szkolnikowski, szef TVP Sport.

Co ciekawe grono drużyn, które nie straciły bramki w turnieju jest coraz mniejsze. Należy do niego także reprezentacja Polski. "A zatem po dwóch meczach Polska i Maroko bez straty bramki. Jutro do tego grona mogą dołączyć tylko Brazylia, Szwajcaria, Urugwaj i Korea Południowa" - napisał Łukasz Bok.

Zobacz też:
Niesamowity finał poszukiwań kibica z meczu Polska - Arabia
Będą wykluczeni z mundialu? Rywal zarzuca im dyskryminację

Komentarze (2)
avatar
Jarosław Dudek
27.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiedyś się powiadało, wszyscy grają a Niemcy i tak wygrają, to się zmieniło gdy ekipa Niemiec zaczęla korzystac z usług fryzjerów,przycinać paznokietki, perfumowac się itd.To tak jak Górski skl Czytaj całość
avatar
Lennart
27.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niemcy zawsze grają do końca i nigdy nie pękają ani nie kalkulują. Maja potencjał aby zajść daleko w tych MŚ pomimo pechowej porażki z Japonią