Po porażce z Japonią (1:2) reprezentacja Niemiec była w trudnym położeniu. W starciu z Hiszpanią nie mogła sobie pozwolić na wpadkę. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1, który przedłużył szansę na awans Niemców do 1/8 finału mundialu Katar 2022. I to pomimo tego, że po dwóch kolejkach nasi zachodni sąsiedzi zajmują ostatnie miejsce w grupie.
Bohaterem Niemiec został Niclas Fuellkrug. Napastnik Werderu Brema zdobył bramkę na 1:1 i dał kibicom nadzieję na to, że mundial nie zakończy się katastrofą. Niemieckie media w poniedziałkowych wydaniach sporo miejsca poświęcają temu piłkarzowi.
Jednym z tematów jest jego boiskowy pseudonim. Fuellkrug dla kolegów to "Luecke", co przetłumaczyć można jako "luka" lub "przerwa". Skąd taka ksywka? Wystarczy spojrzeć na uśmiech niemieckiego piłkarza. Gdy przyjrzymy się powyższemu zdjęciu, od razu rzuca się w oczy niepełne uzębienie Fuellkruga.
"Bild" wyjaśnia, że piłkarz kiedyś nosił aparat, który miał poszerzyć lukę między zębami. W to miejsce miał być wstawiony implant. Kiedy dziura była już odpowiednia, to Fuellkrug zaczął profesjonalnie grać w piłkę i zostawił to na później. 29-latek wciąż nie wstawił implantu zęba, ale jak zapewnia, kiedyś to zrobi.
- Ludzie postrzegali to pozytywnie. Spotkałem żonę, ona takiego mnie pokochała. To nie jest problem, żeby to zrobić - powiedział piłkarz. Z żoną Lisą ślub wziął w 2016 roku, a trzy lata temu na świat przyszła ich córka Emilia.
Czytaj także:
Reakcja Katarczyków na wymowny gest. Były reprezentant Niemiec twarzą protestu
"Co za ulga! Gra kalkulacyjna". Niemieckie media chłodno o meczu z Hiszpanią
ZOBACZ WIDEO: "To jest znaczące". Co się wyprawiało w szatni Argentyńczyków?