Wielki sukces Polaków. Zobacz jak skomentował to premier

Kontuzja bohatera Polaków. Michniewicz przekazał złe wieści

Środowy mecz z Argentyną należał do tych z gatunku "o wszystko" dla reprezentacji Polski, która przed trzecią kolejką mistrzostw świata w Katarze zajmowała pozycję lidera tabeli grupy C. Biało-Czerwonym wystarczył tylko remis, jednak wiadomo było, że będzie to bardzo trudne zadanie, bowiem "Albicelestes" to jedna z najlepszych reprezentacji na świecie.

Podopieczni Lionela Scaloniego obnażyli słabości polskiej kadry. Drużynę Czesława Michniewicza przy życiu utrzymywał Wojciech Szczęsny, który w końcówce pierwszej połowy popisał się niesamowitą interwencją po uderzeniu Lionela Messiego z 11 metrów. Później defensywa Biało-Czerwonych się posypała.

Mimo porażki, kadrze Polski udało się awansować do 1/8 mistrzostw świata. Wszystko dzięki lepszemu bilansowi bramek niż reprezentanta Meksyku.

ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewał. Pazdan zaskoczony w studiu

Można mocno narzekać na styl zespołu Michniewicza, jednak gdy opadną emocje, wszyscy pamiętać będą wielki sukces Biało-Czerwonych. Z tego samego założenia wyszedł premier Mateusz Morawiecki, który w środowy wieczór pogratulował naszej kadrze.

"Tak, mamy to! Brawo! Po 36 latach przerwy wreszcie jesteśmy w fazie pucharowej Mistrzostw Świata! Znowu fenomenalny mecz Wojciech Szczęsny. Zwycięska porażka, ale z przeciwnikiem z najwyższej światowej półki. Biało-Czerwoni wypracowali ten awans już wcześniej. Dziękujemy!" - napisał w mediach społecznościowych.

Taki wynik sprawia, że Mateusz Morawiecki musi wywiązać się z obietnicy. O co chodzi? - Jak chłopaki wyjdą z grupy to na pewno na jakiś mecz się wybiorę - mówił podczas spotkania z kadrowiczami premier.

Polska w 1/8 finału zmierzy się z obrońcami tytułu, czyli z Francją. Trójkolorowi wygrali grupę D i będą rywalami Polski, czyli drugiej drużyny grupy C.

Najbliższy mecz podopiecznych Czesława Michniewicza w Katarze zaplanowany jest na niedzielę (04.12). Spotkanie Polska - Francja zacznie się o godzinie 16.00 czasu polskiego.

Zobacz także:
Polska zagra z mistrzem świata! Znamy kolejne pary 1/8 finału
"Boli to". Lewandowski natychmiast to zauważył