Amerykanie w fazie grupowej pokazali się jako niewygodna drużyna. To oni jako jedyni w grupie zabrali punkty Anglikom, a na zakończenie zmagań pierwszej rundy w bezpośrednim meczu o awans pokonali Irańczyków 1:0. Zwycięską bramkę w tym starciu zdobył Christian Pulisić.
Największa gwiazda amerykańskiej kadry to arcyważne trafienie okupiła kontuzją i zawodnik Chelsea już w przerwie opuścił boisko. Zawodnik po zderzeniu z irańskim bramkarzem doznał urazu brzucha i po meczu udał się na szczegółowe badania do szpitala.
Oczywiście wszyscy kibicujący reprezentacji Stanów Zjednoczonych byli zmartwieni takim widokiem, bo skrzydłowy nie był nawet w stanie cieszyć się ze zdobytej przez siebie bramki. Od razu pod znakiem zapytania stanął jego występ w kolejnej rundzie, ale już nie ma czym się martwić.
ZOBACZ WIDEO: Niemcy poza turniejem, to olbrzymia niespodzianka. "Trochę mi ich szkoda"
Amerykańska federacja za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych poinformowała, że Pulisić będzie do dyspozycji trenera w sobotnim meczu z reprezentacją Holandii.
Dla Amerykanów będzie to jeden z ważniejszych meczów ostatnich lat. Jednocześnie w Stanach Zjednoczonych wiele osób traktuje katarski turniej jako łapanie doświadczenia przed mundialem, który odbędzie się za cztery lata. Wtedy Amerykanie będą go organizowali wraz z Meksykiem i Kanadą.
Czytaj też:
Pyrrusowe zwycięstwo Urugwaju
14 drużyn z awansem do 1/8 finału