Co ze zdrowiem Neymara? "Tak będzie w najlepszym wypadku"

Getty Images / Sebastian Frej/MB Media  / Na zdjęciu: Neymar
Getty Images / Sebastian Frej/MB Media / Na zdjęciu: Neymar

Kontuzja Neymara była jednym z głównych wydarzeń pierwszej kolejki zmagań na katarskim mundialu. Brazylijska gwiazda zeszła z boiska z urazem i było jasne, że nie zagra do końca fazy grupowej. Ale co dalej?

Brazylijska reprezentacja wyszła ze swojej grupy z sześcioma punktami na koncie, ale ostatnie spotkanie z Kamerunem nie było dla niej zbyt ważne. Awans był już pewny i Tite pozwolił sobie na wystawienie totalnie rezerwowego składu, który nie dał rady afrykańskiemu rywalowi.

Kilku zawodników z pierwszej jedenastki Canarinhos odpoczęło, a Neymar odpoczywał już od kilku dni. Oczywiście nie było to związane z jego kaprysem, a kontuzją, której doznał w meczu pierwszej kolejki z Serbią. Tam zszedł z boiska ze łzami w oczach i potem kamery pokazywały go, jak płakał siedząc na ławce rezerwowych.

Skrzydłowy Paris Saint-Germain przez ostatnie miesiące przygotowywał formę na katarskie mistrzostwa świata, bo ta impreza była dla niego niesamowicie ważna i być może była ostatnią szansą na zdobycie mistrzostwa globu. Kontuzja w pierwszym meczu pokrzyżowała mu plany, ale oczywiście nie wyłączyła go z całego turnieju.

ZOBACZ WIDEO: Serbowie nazwali dziennikarza WP SportoweFakty prowokatorem. Jedno pytanie wywołało ogromne poruszenie

Jednak z Brazylii płyną niepokojące informacje dotyczące stanu zdrowia gracza. Co prawda jego leczenie idzie do przodu, ale wciąż nie jest to świetna sytuacja. Portal uol.com.br podał, że największa gwiazda Canarinhos w najlepszym przypadku usiądzie na ławce przy okazji meczu 1/8 finału.

Neymar wróci do treningów na boisku dopiero w sobotę, ale zapewne będą to dopiero zajęcia indywidualne. Dlatego też jest za mało czasu, aby przygotować go na występ od pierwszej minuty. Jeśli dobrze pójdzie, 30-latek usiądzie na ławce, a jeśli nie, na jego obecność w kadrze meczowej poczekamy do kolejnych, ewentualnych, spotkań.

Czytaj też:
Szalona gra o awans dla Szwajcarii
Cud w Doha. Korea oszalała po meczu

Komentarze (0)