[b]
Z Kataru - Dariusz Faron, WP SportoweFakty[/b]
Po "zwycięskiej" porażce z Argentyną Polacy awansowali z grupy z drugiego miejsca, wyprzedzając Meksyk i Arabię Saudyjską. Teraz na drodze podopiecznych Czesława Michniewicza staną mistrzowie świata. Spotkanie 1/8 finału mundialu z Francją rozpocznie się w niedzielę o godzinie 16:00. Dzień przed meczem z dziennikarzami spotkał się selekcjoner Les Bleus, Didier Deschamps.
- Polska drużyna w trzech meczach musiała bronić i była w tym bardzo dobra. Oni uwielbiają to robić. Do tego mają świetnych napastników, więc są drużyną trudną do pokonania. W polskiej drużynie grają doświadczeni piłkarze, którzy występowali już na wielu ważnych turniejach. Mam na myśli Wojciecha Szczęsnego, Kamila Glika, Roberta Lewandowskiego, Grzegorza Krychowiaka, Piotra Zielińskiego czy Kamila Grosickiego. A dochodzą młodzi, którzy udowadniają swoją wartość - mówił Deschamps.
Z sali oczywiście padło pytanie o Roberta Lewandowskiego. - Bardzo dobrze wykańcza akcje. Jeśli mierzysz się z takim zawodnikiem, musisz próbować ograniczyć jego wpływ na grę. Lewandowski to pomysłowy piłkarz, świetnie wyszkolony technicznie, bardzo inteligentnie używa swojego ciała. Nie możemy skupić się na nim za bardzo, bo są też inni piłkarze. Natomiast mamy świadomość, że to bardzo niebezpieczny napastnik - analizował selekcjoner.
Opiekun mistrzów świata został poproszony o porównanie "Lewego" i Kyliana Mbappe. - Na pewno obaj rozagrają dobre zawody - uśmiechnął się. - Zostawię wam porównania. Są jednymi z najlepszych napastników na świecie, lecz różnią się. To bardzo ważni zawodnicy dla swoich drużyn.
- Oczywiście teraz zaczyna się nowy turniej. W grupie masz trzy mecze, a tutaj, jeśli chcesz grać dalej, musisz wygrać. Polska zasłużyła, by być w najlepszej szesnastce. Nie ma co za dużo myśleć, trzeba po prostu wygrać ten mecz. Do każdego meczu staramy się podchodzić w ten sam sposób. Faza grupowa była trudna [...], ale teraz będzie jeszcze trudniej. Musimy pokazać to, co mamy najlepsze - zakończył Deschamps.
Zobacz także:
"Kara będzie historyczna". Kamery wszystko nagrały
Obrzydliwa prowokacja na mundialu
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski defensywnym napastnikiem? "Niemcy się z nas śmieją"