Reprezentacja Australii pożegnała się z mistrzostwami świata w Katarze na etapie 1/8 finału. Minimalnie silniejsza okazała się być Argentyna. Albicelestes pokonali Kangury 2:1 i o półfinał zagrają z Holandią.
Poza golami w tym meczu działo się naprawdę dużo. Mimo zwycięstwa Argentyny trudno powiedzieć, żeby to zespół Lionela Scaloniego był tym wyraźnie lepszym na murawie. Zdecydowały indywidualności i błąd bramkarza Australii.
W 80 minucie kibice na stadionie byli jednak świadkami akcji, której nie powstydziłby się sam Lionel Messi. Przeprowadził ją jednak reprezentant Australii. Aziz Behich 31-letni lewy obrońca pokazał światu nieprzeciętne umiejętności.
Doświadczony defensor dostał piłkę w okolicach linii środkowej boiska. Bez zastanowienia ruszył w drybling między bezradnymi Argentyńczykami. Minął czterech, a jego strzał wewnątrz pola karnego zatrzymał dopiero Lisandro Martinez.
Co za akcja! Aziz Behich mija rywali jak tyczki...
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 3, 2022
https://t.co/1jlywmhn6T
__________#ARGAUS#Mundialove href="https://t.co/Tkbpf1GQZX">pic.twitter.com/Tkbpf1GQZX
ZOBACZ WIDEO: "Polscy piłkarze pewnie są wkurzeni". Ekspert nie gryzł się w język
Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem