Niemcy znaleźli winnego porażki na mundialu. "Musi odejść"
Reprezentacja Niemiec sensacyjnie odpadła z mundialu Katar 2022 po fazie grupowej. Tamtejsze media znalazły już winnego klęski. To żaden piłkarz ani trener.
Turniej dla Niemców zakończył się jednak klęską. Na inaugurację nasi zachodni sąsiedzi przegrali z Japonią (1:2), potem zremisowali z Hiszpanią (1:1), a w meczu o wszystko wygrali z Kostaryką (4:2). To jednak nic nie dało, gdyż Japończycy pokonali Hiszpanów (2:1) i to właśnie te dwie ekipy grają dalej.
Niemieckie media wskazały już winnego tak słabego wyniku. Zdaniem dziennika "Bild" nie jest to ani selekcjoner, ani żaden z piłkarzy. To dyrektor reprezentacji Niemiec Oliver Bierhoff. "Po trzech turniejowych kompromitacjach z rzędu musi odejść" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO: Niemcy poza turniejem, to olbrzymia niespodzianka. "Trochę mi ich szkoda"Już przed lotem powrotnym z Doha prezes niemieckiej federacji (DFB) Bernd Neuendorf przekazał mediom, że odbędzie rozmowę z Bierhoffem. Na spotkaniu obecni mają być też selekcjoner Hansi Flick i Hans-Joachim Watzke. Ten ostatni wskazywany jest jako następca Bierhoffa na stanowisku dyrektora narodowej kadry.
To sami piłkarze mają chcieć zmiany. Kontrakt dotychczasowego dyrektora obowiązuje do 2024 roku, ale władze DFB już omawiają kryzysowy scenariusz. "Nowy selekcjoner reprezentacji Niemiec Hansi Flick nie ponosi odpowiedzialności za stopniowy upadek kadry. W przeciwieństwie do dyrektora narodowej reprezentacji" - dodaje "Bild".
Sam Bierhoff wykluczył rezygnację zaraz po mundialu. Teraz może być jednak do tego zmuszony przez władze federacji.
Czytaj także:
Messi się nie zatrzymuje. Argentyna w ćwierćfinale
Francja też ma swoich "fryzjerów". Ale główne role dostali Mbappe i Griezmann
Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP (link sponsorowany)