Reprezentacja Polski po raz pierwszy od 36 lat wyszła z grupy na mistrzostwach świata i w "nagrodę" w 1/8 finału czekało na nią starcie z aktualnymi mistrzami globu - Francją. Oczywiście z zapartym tchem spotkanie śledziła Anna Lewandowska. Skalę emocji, jakie towarzyszyły temu meczowi pokazuje wpadka na Instagramie żony kapitana reprezentacji Polski.
Lewandowska dodała piękne zdjęcie ze swoimi córkami, ale zamieszała trochę w tagach umieszczonych przy fotografii.
Umieściła bowiem napis "#wordlcup20022". Pomyliła tym samym nie tylko kolejność liter, ale także dodała o jedno "0" za dużo. To mogło przykuć uwagę internautów. Przypomnijmy, że Lewandowska ma aż 4,7 mln obserwujących.
Przy udzieleniu posta najzwyczajniej w świecie udzieliły się pośpiech oraz wcześniej wspomniane emocje. Tych nie brakowało także w samym meczu, ale ostatecznie to Francja przeszła to ćwierćfinału, pokonując Polskę 3:1.
Czytaj także:
"Dumni po... porażce, wierni po porażce". Memy po odpadnięciu Polaków z mistrzostw świata
ZOBACZ WIDEO: Wymowna scena na ławce Polaków. "Był bardzo wkurzony"