W poniedziałek dziennikarze Wirtualnej Polski poinformowali o premii dla piłkarzy za występ na mistrzostwach świata. Ta miała zostać obiecana przez premiera Mateusza Morawieckiego i wynieść 30 milionów złotych [WIĘCEJ TUTAJ]
W internecie od razu odbiło się to szerokim echem. Przeważało zdecydowanie uczucie zażenowania powiązane z trudną sytuacją gospodarczą w Polsce.
ZOBACZ WIDEO: Trudno ocenić jednego Polaka. Eksperci mieli zagadkę
W poniedziałek odbyła się także konferencja prasowa, na której Piotr Mueller, rzecznik rządu, odpowiadał na pytania dziennikarzy. Jedno z nich dotyczyło właśnie owej informacji, którą podała Wirtualna Polska.
- Premier obiecał w rozmowie z przewodniczącym PZPN i trenerem dodatkowe środki i to się dzieje. Liczymy na to, że polska piłka nożna będzie mogła dzięki wsparciu osiągać kolejne sukcesy - przyznał Mueller.
Doprecyzował także, że chodzi o środki finansowe, które mają zostać przekazane na rozwój całego sektora piłki nożnej. W tym celu ma powstać specjalny fundusz, który pozwoli na osiąganie sukcesów w tej dyscyplinie.
Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski obecny na konferencji prasowej donosi, że pytanie o premię dla piłkarzy padło trzykrotnie. Rzecznik nie udzielił konkretnej odpowiedzi.
Rzecznik rządu @PiotrMuller już po raz trzeci nie odpowiedział na pytanie, czy premier Mateusz Morawiecki obiecał 30 mln zł piłkarzom za awans.
— Patryk Słowik (@PatrykSlowik) December 5, 2022
Trzeci raz mówi o funduszu na rozwój sportu, ale odpowiedź na pytania o premie dla piłkarzy nie padła.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę