Wtorek w Serie A: Pandev oskarżył Lazio, Mazzarri nowym trenerem Napoli

Goran Pandev oskarżył rzymskie Lazio o mobbing, Walter Mazzarri już oficjalnie został nowym trenerem SSC Napoli, Claude Jean Blanc będzie prezydentem Juventusu Turyn, Claudio Marchisio doznał kontuzji, a Stevan Jovetić nie ma zamiaru odchodzić z ACF Fiorentiny.

Marchisio doznał kontuzji

Pomocnik Juventusu Turyn - Claudio Marchisio nie zagra w najbliższych meczach z udziałem reprezentacji Włoch. Nabawił się kontuzji kolana i wszystko wskazuje na to, że zostanie odesłany do klubu.

Zawodnik miał już problemy zdrowotne przed ligowym starciem z Citta di Palermo. Właśnie z tego powodu zabrakło go wówczas w kadrze na starcie z zespołem z Sycylii.

Teraz należy poczekać na wyniki badań, które przeszedł zawodnik. Marchisio, który prawdopodobnie rozgrywa swój najlepszy sezon w karierze mimo wszystko ma nadzieję, że pozostanie w kadrze.

Barzagli i Rossi na celowniku Juventusu

Andrea Barzagli i Giuseppe Rossi znaleźli się na celowniku Juventusu Turyn. Zaskoczeniem może być przede wszystkim zainteresowanie ze strony Starej Damy obrońcą, ponieważ Bianconeri obecnie mają w swoim składzie trzech klasowych środkowych defensorów.

Piłkarz VfL Wolfsburga miałby kosztować Bianconerich 10 mln euro, natomiast napastnik Villarrealu dwa razy więcej. Należy jednak pamiętać, że ten drugi niedawno przedłużył kontrakt do 30 czerwca 2013 roku.

Teraz pozostaje już tylko czekać na rozwój sytuacji, ale zapewne ta jeszcze wiele razy może się zmienić, bo do lipca 2010 roku jeszcze daleko.

John Elkann potwierdza: Blanc nowym prezydentem

Utracił posadę administratora po to, aby zostać nowym prezydentem Juventusu Turyn. Claude Jean Blanc, bo o nim mowa będzie teraz najważniejszym członkiem zarządu Starej Damy.

- Chciałem podziękować Cobolli Gigliemu za te trzy trudne lata pracy, to dla nas wiele. Dziękuję mu za wkład, ale teraz myślę już o przyszłości. Nowy prezydent? Będzie nim Claude Jean Blanc - stwierdził.

Sprawa Pandeva trafiła do sądu

Zgodnie z przewidywaniami Macedończyk Goran Pandev postanowił walczyć o swoje prawa w sądzie. Zawodnik jakiś czas temu odmówił złożenia podpisu pod nową umową z rzymskim Lazio i został odsunięty od składu.

Napastnik nie jest brany przy ustalaniu składu na mecz, nie został zgłoszony do rozgrywek o Ligę Europejską UEFA. Zgodnie z zaleceniami prezesa Claudio Lotito trener nie ma prawa go wystawiać.

Piłkarz zniesmaczony całą sytuacją postanowił zgłosić sprawę do organów prawnych, oskarżając pracodawcę o mobbing. Lazio już jednak przyjęło strategię obronną. Jak twierdzi piłkarz ma prawo trenować, ale grać już niekoniecznie. Dodatkowo klub żąda od piłkarza odszkodowania.

Pierwsze posiedzenie sądu powinno się odbyć pod koniec października.

Wielka szansa przed Balotellim

Kontuzja Diego Milito, który wypadł z gry na 40 dni otworzyła wielką szansę przed młodym napastnikiem Interu Mediolan - Mario Balotellim. Wszystko wskazuje na to, że na czas nieobecności Argentyńczyka, on zajmie miejsce w ataku Mistrzów Włoch.

Jeżeli trener Jose Mourinho niczym nie zaskoczy, Balotelli przez cały miesiąc będzie występował u boku Samuela Eto'o. Piłkarz będzie miał okazję udowodnić swoją wartość i zrehabilitować się za czerwoną kartkę, którą zobaczył w meczu Ligi Mistrzów z Rubinem Kazań.

Balotelli w tym sezonie głównie pełni rolę rezerwowego. Przegrywa walkę o miejsce w składzie właśnie z Eto'o i Milito.

Muntari odejdzie z Interu?

Wszystko wskazuje na to, że w styczniu z szeregami Interu Mediolan pożegna się nie tylko Francuz Patrick Vieira, ale i Ghańczyk Sulley Muntari. W ekipie Nerazzurri już myślą o ich następcach.

Muntari w tym sezonie gra grubo poniżej oczekiwań. Żadnego spotkania nie rozegrał na dobrym poziomie. Kiedy opuszczał plac gry w konfrontacji z Udinese, został wygwizdany przez kibiców. Wydaje się, że dni piłkarza na San Siro są policzone. Sam zainteresowany na brak ofert narzekać nie może. W swoich szeregach chętnie widziałby go Tottenham Hotspur.

Sytuacja Vieiry jest zgoła odmienna. Francuz twierdzi, że gra za mało i rozważa możliwość zmiany otoczenia, by nie stracić Mistrzostw Świata.

Trener Jose Mourinho już przedstawił włodarzom klubu listę życzeń. Znaleźli się na niej: Daniele Galloppa z Parmy, Alou Diarra z Bordeaux i Jeremy Toulalan z Olympique Lyon.

Inter i Juventus walczą o Pandeva

Inter Mediolan i Juventus Turyn rywalizują nie tylko na krajowym podwórku, ale i na rynku transferowym. Oba kluby są poważnie zainteresowane zatrudnieniem Macedończyka Gorana Pandeva.

Bianconeri zamierzają zatrudnić piłkarza w czerwcu, bowiem wówczas pozyskają go zupełnie za darmo. Muszą jednak uważać na odwiecznego rywala z San Siro. Inter planuje zapewnić sobie usługi Macedończyka już w styczniu. Zawodnik, który ma za sobą przygodę w ekipie Nerazzurri, miałby zastąpić w zespole Samuela Eto'o, który wyjedzie na Puchar Narodów Afryki.

Jak donoszą włoskie media, Inter jest gotowy zapłacić Lazio za zawodnika 4 mln euro i dodatkowo oddać Portugalczyka Ricardo Quaresmę, który w Mediolanie regularnie zawodzi.

Jovetić chce zostać w Fiorentinie

Napastnik ACF Fiorentiny, Stevan Jovetić przeżywa znakomite chwile. Piłkarz strzela gola za golem i znalazł się na celowniku silniejszych klubów Starego Kontynentu z Juventusem Turyn, Manchesterem United i Realem Madryt na czele. On zamierza jednak zostać we Florencji.

- Fiorentina to klub, w którym zawsze chciałem zagrać. Kiedy występowałem w Partizanie, miałem w telefonie bramki Batistusty. Dla mnie Włochy to wyjątkowy kraj, pomijając ruch uliczny. Nie mówię tego dlatego, że teraz tutaj jestem. Zawsze tak myślałem - wyjaśnił reprezentant Czarnogóry.

- Kaka i Ibrahimović najlepsi piłkarze świata obok Messiego zdecydowali się na występy w Hiszpanii. Ja jednak czuję się dobrze tu, gdzie jestem. Mam nadzieję, że długo tutaj zostanę - dodał.

Perrotta zachowuje spokój

Umowa pomocnika AS Romy, Simone Perrotty wygasa po zakończeniu sezonu, ale zawodnik nie martwi się o swoją przyszłość.

- Na temat kontraktu porozmawiamy za jakiś czas - powiedział reprezentant Włoch. - Jestem spokojny. Nowy trener pokazał, że ma do mnie ogromne zaufanie i chce na mnie stawiać. Nie martwię się tym, co będzie w przyszłym roku - dodał.

Media spekulują, że w przypadku braku porozumienia odnośnie warunków nowej umowy, zawodnik zdecyduje się podążyć za byłym szkoleniowcem Romy - Luciano Spallettim, który prawdopodobnie zwiąże się z Zenitem Sankt Petersburg.

Luciano Moggi: Mourinho to "Minimum One"

Były dyrektor generalny Juventusu Turyn, Luciano Moggi wypowiedział się na temat włoskiej piłki. Doświadczony działacz, który po aferze Calciopoli nie może uczestniczyć w świecie futbolu, podał przyczyny kryzysu Milanu i słabszej formy Juventusu.

Ojciec skandalu korupcyjnego z 2006 roku zdradził, że przed wybuchem całej afery był bliski podpisania umowy z Milanem. - Byłem bliski przejścia do tego klubu. Był wrzesień 2005 roku, kiedy spotkałem się z działaczami Rossoneri w Palazzo Grazioli. Po jakimś czasie zadzwonił do mnie Berlusconi. Powiedział mi, że sprowadzi mnie do Milanu i rozmawiał już na ten temat z Gallianim. Jednak kilka tygodni później światło dziennie ujrzało Calciopoli - wyjaśnił.

Moggi nie ma wątpliwości, że Milan w tym sezonie nie ma szans na sukcesy. - Ten zespół znajduje się poza sezonem. Popełnili błąd decydując się sprowadzić Ronaldinho. Tę drużynę trzeba kompletnie przebudować - powiedział.

Były działacz zminimalizował zasługi trenera Interu, Jose Mourinho. - Mourinho jest przeceniony. Jak zobaczyłem go z językiem na wierzchu po meczu z Udinese, nazwałem go "Minimum One"...

Luciano Moggi pokusił się także o podanie przyczyn słabszej formy Juventusu. - Amauri nie strzela bramek, bo słabo spisują się skrzydłowi. Gra się nie klei, bo Melo jej nie organizuje. Poulsen z kolei pomylił kategorie, to dla niego za wysokie progi... - wyjaśnił.

Oficjalne: Mazzarri nowym trenerem Napoli

Nie Roberto Mancini, ale Walter Mazzarri zastąpił na ławce trenerskiej SSC Napoli zwolnionego w godzinach porannych Roberto Donadoniego.

Prezes Niebieskich, Aurelio De Laurentiis spotkał się we wtorek z dotychczasowym szkoleniowcem i ustalił z nim warunki rozwiązania umowy. Już w poniedziałek porozumiał się z byłym trenerem Sampdorii Genua, Walterem Mazzarrim.

Napoli latem dokonało ciekawych wzmocnień, ale zespół grał poniżej oczekiwań. W siedmiu kolejkach Serie A zgromadził zaledwie siedem punktów. Zdaniem prezesa zmiana na stanowisku trenera była nieunikniona. - Musieliśmy podjąć taką decyzję, by wstrząsnąć drużyną, odmienić jej oblicze w tym sezonie. Ta zmiana jest kluczem do postępów w kolejnych pięciu latach - wyjaśnił De Laurentiis.

Komentarze (0)