"Uważam, że go zabili". Brat zmarłego dziennikarza rzuca poważne oskarżenia

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Grant Wahl
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Grant Wahl

W trakcie spotkania mistrzostw świata 2022 Holandia - Argentyna zmarł amerykański dziennikarz Grant Wahl. W naturalną śmierć nie wierzy jego brat, Eric. Ten użył bardzo mocnych słów.

Gdy na murawie stadionu Lusail Stadium trwał zażarty bój o półfinał katarskiego mundialu 2022 pomiędzy reprezentacjami Argentyny i Holandii, na loży prasowej rozgrywał się prawdziwy dramat.

Więcej o meczu pisaliśmy tutaj -->> Ależ horror! Argentyna ucieka spod topora!

W drugiej części dogrywki zasłabł tam amerykański dziennikarz Grant Wahl. Na miejscu szybko pojawiły się służby medyczne.

ZOBACZ WIDEO: Kolejna katastrofa na mundialu. To ich największy problem

Niestety 48-latka nie udało się uratować. Więcej o śmierci Whala pisaliśmy tutaj -->> Zmarł znany dziennikarz. Upomniał się o prawa LGBTQ+

Mocno o całej sprawie wypowiedział się w mediach społecznościowych jego brat. To m.in. przez niego dziennikarz miał mieć problemy z wejściem na stadion na jeden z wcześniejszych meczów w Katarze.

Wszystko za sprawą koszulki z tęczą (zdjęcie poniżej). To właśnie - w jego opinii - miał być powód problemów dziennikarza w Katarze.

- Jestem gejem, to dlatego mój brat chciał wejść na stadion w koszulce z tęczą. Mój brat był zdrowy. Mówił mi, że po tym zdarzeniu otrzymywał pogróżki. Nie sądzę, że umarł, uważam, że go zabili - przyznał Eric Wahl.

Co do stanu zdrowia, to dziennikarz w ostatnim czasie miał delikatne problemy, o czym sam poinformował w sieci. "Moje ciało w końcu dało znać o sobie" - napisał.

Argumentował to tym, że od trzech tygodni mało spał, a przy okazji było dużo stresu i dużo pracy. Już podczas meczu USA - Holandia miał zacząć odczuwać jakieś uciski w górnej części klatki piersiowej. Pisał o dużym dyskomforcie.

Pojawił się też temat, że być może był to COVID-19, ale tę opcję wykluczył. "Nie miałem COVID-u, a testuję się tutaj regularnie" - oznajmił.

W klinice w centrum prasowym stwierdzono, że najpewniej było to zapalenia oskrzeli. Wahl dostał lekarstwa, miał czuć się lepiej, ale było to "wciąż daleko do ideału".

48-latek był jednym z najsłynniejszych dziennikarzy w Stanach Zjednoczonych zajmujących się piłką nożną. Był korespondentem CBS Sports. Prowadził także popularną kolumnę na platformie Substack.

Zobacz także:
Dał popis kartek. Legenda nie miała litości
Legenda, która stała się ciężarem

Komentarze (0)