Do feralnego wypadku doszło chwilę po zakończeniu przez reprezentację Niemiec udziału w tegorocznych mistrzostwach świata.
Manuel Neuer, który był podstawowym golkiperem kadry prowadzonej przez Hansiego Flicka, udał się na urlop w góry, gdzie korzystając z zimowej aury, zdecydował się pojeździć na nartach. Na jego nieszczęście doznał upadku, w wyniku którego złamał nogę.
- Manuel postanowił zrobić sobie przerwę. Potrzebował odpoczynku po takim stresie, a że jest wielkim fanem narciarstwa alpejskiego, to wybrał się na stok - powiedział Oliver Kahn w rozmowie z portalem rg.ru.
Nieco mniej zrozumienia dyrektor Bayernu wykazał jednak w dalszej części wypowiedzi. - Wiem, że kilkukrotnie ostrzegano go, że śniegu jest bardzo mało, że wszędzie wystają kamienie i jazda jest niebezpieczna. Neuer jednak nigdy nikogo nie słucha - skomentował Kahn.
- W rezultacie ratownicy musieli ściągać go z góry i transportować helikopterem do szpitala, gdzie przeszedł operację. Straciliśmy bramkarza do końca sezonu. To straszne, bo jest jednym z najlepszych bramkarzy na świecie. To bardzo poważna strata dla zespołu - podkreślił Niemiec.
Niewykluczone, że w obliczu tej sytuacji, Bayern zdecyduje się zimą ściągnąć nowego golkipera. W mediach spekuluje się, że zastępcą Neuera może zostać Keylor Navas.
Czytaj także:
- Media: Kulesza kontaktował się z polskim trenerem. "Odmówił"
- FIFA wyciągnęła konsekwencje po meczu Holandia - Argentyna. Zapadła decyzja
ZOBACZ WIDEO: "To może być przekleństwem Argentyny". Zobacz porównanie tych dwóch gwiazd mundialu