Dużo wskazywało na to, że 12 grudnia zakończy się przygoda Czesława Michniewicza z reprezentacją Polski. PZPN w końcu wydał komunikat na ten temat. Cezary Kulesza nie przedłużył selekcjonerowi kontraktu, ale też nie wykluczył dalszej współpracy.
"Polski Związek Piłki Nożnej nie skorzystał z klauzuli umownej, która umożliwiała jednostronne przedłużenie kontraktu selekcjonera. Jednocześnie PZPN informuje, że kwestia dalszej współpracy pomiędzy federacją a Czesławem Michniewiczem jest tematem rozmów stron" - czytamy w komunikacie.
Michniewicz będzie pracownikiem PZPN do końca tego roku. Co potem? Nie wiadomo. Komunikat związku wywołał duże poruszenie w portalach społecznościowych. Eksperci są mocno zdziwieni.
Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski ostro skomentował obecną sytuację. "Że co?! Cezary Kulesza właśnie przechodzi do historii. Kuriozum, absolutny brak decyzyjności". Z kolei Piotr Żelazny tworzący m.in. "Magazyn Kopalnia" napisał: "PZPN nie skorzystał z klauzuli, ale rozmawia dalej… o czym, skoro nie przedłużył kontraktu? Pewnie o tym czy premier przyleci".
"PZPN w sposób wzorcowy nie korzysta z opcji przedłużenia kontraktu z trenerem Michniewiczem, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba rozwiązanych kontraktów z roku na rok maleje" - pisze natomiast Mateusz Ligęza z Radia ZET.
Że co?! Cezary Kulesza właśnie przechodzi do historii. Kuriozum, absolutny brak decyzyjności. pic.twitter.com/uSJau18zTN
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) December 12, 2022
Pzpn nie skorzystał z klauzuli, ale rozmawia dalej… o czym, skoro nie przedłużył kontraktu? Pewnie o tym czy premier przyleci pic.twitter.com/0p5dWHaAvH
— Piotr Żelazny (@ZelaznyPiotr) December 12, 2022
W skrócie:
— Mateusz Ligęza (@LigezaMateusz) December 12, 2022
PZPN w sposób wzorcowy nie korzysta z opcji przedłużenia kontraktu z trenerem Michniewiczem, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba rozwiązanych kontraktów z roku na rok maleje. #Michniewicz https://t.co/RQG1ja5IV3
Popularna jest teoria, że PZPN w ten sposób się zabezpiecza. Chętnie rozstanie się z Michniewiczem, ale bierze pod uwagę, że nie uda się znaleźć sensownego następcy.
"Moja interpretacja - szukamy innych kandydatów, ale w razie gdyby negocjacje nie wypaliły, zostaje nam jeszcze Michniewicz" - twierdzi Tomasz Ćwiąkała z Canal+ Sport. Podobnie uważa Michał Okoński z "Tygodnika Powszechnego". "Jak dla mnie, gra na czas. Może przycichnie, może opinia publiczna znajdzie sobie (na pewno znajdzie) inne powody do oburzeń i wzmożeń".
Radosław Przybysz z portalu meczyki.pl tak skomentował komunikat PZPN: "Wnioski są oczywiste. Gdyby PZPN chciał, żeby Czesław Michniewicz został, to by już przedłużyli. A tak dają sobie czas na znalezienie nowego selekcjonera". Sebastian Staszewski z Interii dodaje, że nie można wykluczyć, że selekcjoner nie zostanie zmieniony: "PZPN miał możliwość jednostronnego przedłużenia kontraktu Czesława Michniewicza, ale dziś Cezary Kulesza poinformował trenera, że z tego zapisu nie skorzysta. Jednocześnie komunikat daje Michniewiczowi jakąś nadzieję, zapewne na wypadek braku odpowiedniego następcy...".
Moja interpretacja - szukamy innych kandydatów, ale w razie gdyby negocjacje nie wypaliły, zostaje nam jeszcze Michniewicz. https://t.co/ZVrH2kaA0W
— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) December 12, 2022
PZPN miał możliwość jednostronnego przedłużenia kontraktu Czesława Michniewicza, ale dziś prezes @Czarek_Kulesza poinformował trenera, że z tego zapisu nie skorzysta. Jednocześnie komunikat daje Michniewiczowi jakąś nadzieję, zapewne na wypadek braku odpowiedniego następcy...
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) December 12, 2022
Jak dla mnie, gra na czas. Może przycichnie, może opinia publiczna znajdzie sobie (na pewno znajdzie) inne powody do oburzeń i wzmożeń. https://t.co/1snEbC6sJp
— Michał Okoński (@michalokonski) December 12, 2022
Wnioski są oczywiste. Gdyby PZPN chciał, żeby Czesław Michniewicz został, to by już przedłużyli. A tak dają sobie czas na znalezienie nowego selekcjonera. https://t.co/VfSS89IAwY
— Radosław Przybysz (@RadekP92) December 12, 2022
Michniewicz jest pierwszym selekcjonerem od 1986 roku, który wyszedł z grupy w mistrzostwach świata. Obrywa jednak za to, że reprezentacja Polski w Katarze głównie broniła dostępu do bramki. Do tego potem doszła afera premiowa.
Czesław Michniewicz spotkał się z premierem Morawieckim >>
Szef TVP Sport o przyszłości Michniewicza. Użył wymownego słowa >>
ZOBACZ WIDEO: Spór o premie Chorwatów. Nasz ekspert wyjaśnia