Nowe informacje ws. śmierci dziennikarza w Katarze. Przeprowadzono sekcję zwłok
Podczas ćwierćfinału Holandia - Argentyna w wieku 48 lat zmarł Grant Wahl. Pojawiły się wątpliwości, co do okoliczności jego śmierci. Amerykanie zdecydowali się przeprowadzić sekcję zwłok.
"Ależ to zrobili! Jak oni to wymyślili? Kapitalny gol Holandii ze stałego fragmentu gry" - napisał po golu Holendrów na 2:2 w ostatnich minutach regulaminowego czasu gry. Kilkadziesiąt minut później już nie żył.
Wahl zasłabł podczas dogrywki. Na miejsce zostały wezwane służby medyczne, które podjęły akcję ratunkową. Niestety, 48-letni dziennikarz zmarł. Kilka dni wcześniej odwiedził szpital, gdyż podczas mistrzostw nabawił się zapalenia oskrzeli.
- Nie sądzę, że umarł, uważam, że go zabili - przyznał brat dziennikarza CBS Eric Wahl. Reporter podpadł władzom w Katarze upominaniem się o prawa ludzi LGBTQ+. Chciał wejść na stadion w koszulce z tęczą, ale został zatrzymany. Wszystko, by wyrazić solidarność ze swoim bratem, który jest gejem. W Katarze za homoseksualizm grozi wieloletnie więzienie.
W związku z tym Amerykanie przeprowadzili sekcję zwłok dziennikarza. Ciało zostało przebadane w poniedziałek w Nowym Jorku, a później zostało zwrócone rodzinie. Ta we wtorek wyda oświadczenie.
Czytaj więcej:
Ronaldo blisko Arabii Saudyjskiej. Prezes federacji nie ma wątpliwości
Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP (link sponsorowany)