Co za rajd! Tak Argentyna wyszła na dwubramkowe prowadzenie [WIDEO]

Twitter / TVP Sport / Zdjęcie: Fenomenalny rajd Alvareza
Twitter / TVP Sport / Zdjęcie: Fenomenalny rajd Alvareza

Argentyna do przerwy prowadziła 2:0 w meczu półfinałowym mistrzostw świata w Katarze przeciwko Chorwacji. Ozdobą tej części był rajd Juliana Alvareza, który dał gola na 2:0.

Na stadionie Lusail w Katarze Argentyna schodziła do szatni, prowadząc 2:0 z walecznymi Chorwatami w półfinale mundialu 2022. Przebieg pierwszej części meczu zdecydowanie nie wskazywał na taki rezultat.

Przez 30 minut na murawie istniała tylko Chorwacja. Zespół z Bałkanów zaskakująco zdominował Albicelestes. Dwie kontry wystarczyły jednak Argentynie na to, żeby zapewnić sobie dwubramkową zaliczkę przed drugą połową.

Najpierw fatalnie w defensywie zachował się duet stoperów Gvardiol - Lovren, który wpuścił między siebie Juliana Alvareza, a ten później faulowany był w polu karnym przez Dominika Livakovicia.

Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł oczywiście Lionel Messi. Argentyńczyk nie silił się w tym przypadku na jakieś wymyślne zagrania. Uderzył z pełną mocą w prawy górny róg i mimo, że bramkarz wyczuł intencje, nie miał szans na obronę tego strzału.

Drugi gol to popis tego, który wywalczył karnego. Alvarez ruszył z piłką jeszcze na własnej połowie. Przebiegł z nią aż pod bramkę Chorwatów, a tam mały splot sprzyjających zdarzeń pozwolił mu pokonać Livakovicia.

Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje

Komentarze (0)