Start
Piłka nożna
Euro 2020
Reprezentacja Francji
Niesamowite wejście Francuza. Potrzebował tylko tyle, aby strzelić bramkę

Niesamowite wejście Francuza. Potrzebował tylko tyle, aby strzelić bramkę

Kapitalne wejście w półfinale mistrzostw świata zanotował Randal Kolo Muani. Już przy pierwszym kontakcie z piłką podwyższył wynik meczu z Marokiem na 2:0. Przeszedł tym samym do historii.

Mateusz Kozanecki 14 Grudnia 2022, 22:20

PAP/EPA / Tolga Bozoglu / Na zdjęciu: Randal Kolo Muani

To będzie kosmiczny finał! Francja robi swoje i zagra o złoto z Argentyną!

Reprezentacja Francji była wyraźnym faworytem półfinałowego starcia z Marokiem. Podopieczni trenera Didiera Deschampsa na prowadzenie wyszli już w 5. minucie po golu Theo Hernandeza.

Później więcej okazji na strzelenie bramki mieli rywale. Wypracowali kilka dogodnych sytuacji, ale za każdym razem czegoś im zabrakło.

Co ciekawe, selekcjoner Francuzów dokonał tylko dwóch zmian, choć przepisy dopuszczają możliwość przeprowadzenia ich aż pięciu.

W 78. minucie Ousmane Dembele zastąpił Randal Kolo Muani. Było to prawdziwe "wejście smoka". 24-letni Francuz już przy swoim pierwszym kontakcie z piłką strzelił gola na 2:0. Od jego wejścia minęły zaledwie 44 sekundy.

W historii mistrzostw świata tylko dwa razy zdarzyło się, aby zawodnik po wejściu z ławki trafił szybciej. Rekordzistą jest Richard Morales z Urugwaju (16 sekund).

44 - Randal Kolo Muani has scored the third-quickest goal for a substitute in World Cup history (44 seconds after coming on), only behind Morales in 2002 (16 seconds) and Sand in 1998 (26 seconds). Quick. pic.twitter.com/3x3ePscG24
— OptaJean (@OptaJean) December 14, 2022

Czytaj także:
- Pierwszy kontakt z piłką i... gol! Wejście smoka na mundialu [WIDEO]
- Niesamowita statystyka Francuzów. Nie uwierzysz!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje

Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku

Tweetnij

Skomentuj 2

Zgłoś błąd

Polecane

Komentarze (2)

Alex Mediocre 14-12 22:55 Zgłoś komentarz

Trener Michniewicz wycisnął z naszej drużyny wszystko, co się dało. Gdyby pozwolił im grać ofensywnie, to w każdym meczu dostaliby 5 do zera, jeśli nie więcej. Drużyna dramatycznie
Czytaj całość
słaba, nie nadająca się do rozgrywek na światowym poziomie. Trener uchronił ją przed historyczną hańbą, a nawet przeprowadził przez grupę. W nagrodę wszyscy na niego plują. Trzeba naprawdę wstydu nie mieć.

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Alex Mediocre 14-12 22:52 Zgłoś komentarz

Aby ten Kolo mógł przyłożyć nogę i strzelić gola, musiało się napracować kilku rozgrywających na topowym poziomie. I tak to można grać. A u nas Lewandowski czeka i czeka, i czeka, i
Czytaj całość
czeka, a podania nie ma i nie ma, i nie ma. I nie będzie z tą drużyną, która grać po prostu nie umie. Brak rozgrywających, bo tych, którzy nimi nominalnie są, nie można takimi nazywać. Z czym do ludzi?

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi