Tuż po tym jak Gerard Pique zakończył karierę pojawił się temat hierarchii opaski kapitańskiej w drużynie FC Barcelony. Obecnie mamy trzech zawodników wyznaczonych do bycia kapitanem. Ten tytuł standardowo przypada Sergio Busquetsowi, natomiast jego zastępcami są Sergi Roberto oraz Jordi Alba.
Po zakończeniu pierwszej części sezonu zawodnicy mieli dyskutować o kolejnych piłkarzach wyznaczonych do zastępstwa Sergio Busquestsa. Dużo wówczas mówiło się o szansach Roberta Lewandowskiego. Ostatecznie jednak do tego nie dojdzie.
Portal Relvo.com donosi, że klub nie zdecydował się kontynuować tego tematu przed końcem sezonu. Zawodnicy w tym momencie mają skupić się na wyniku sportowym, a sprawy okołosportowe mają być załatwione poza sezonem. W tym priorytetem jest walka o końcowy sukces w Primera Division.
ZOBACZ WIDEO: Szymon Marciniak w świetnym humorze. Tak rozśmieszał dziennikarzy
Hiszpanie sugerują również, kto mógłby się ubiegać o opaskę kapitańską. Zdecydowanym faworytem ma być Marc-Andre ter Stegen. Niemiec występuje w Dumie Katalonii od 2014 roku, czyli jest mocno związany z klubem oraz wygrał z nim wiele trofeów. Co więcej, ma on idealnie pasować charakterologicznie pod sprawowaną funkcję.
Dobrą informacją dla polskich fanów jest to, iż Robert Lewandowski został wybrany obok Ronalda Araujo jako piłkarz "nowej FC Barcelony", który powinien dostać szansę grania z opaską kapitańską. Kandydaturę Polaka ma wspierać to, iż jest on nie tyle czołowym napastnikiem na świecie, co jest mocno zaangażowany w życie szatni już od pierwszych dni pobytu w hiszpańskim klubie.
Na ostateczne decyzje przyjdzie nam jednak poczekać do okienka transferowego przed sezonem 2023/2024. Wtedy podjęte zostaną ostateczne decyzje związane z wyborem nowych kapitanów. Według hiszpańskich mediów wakatów do opaski kapitańskiej ma być więcej, ponieważ zarówno Busquets, jak i Roberto mogą odejść z klubu.
Zobacz także: Znany szkoleniowiec przejmie FC Barcelonę?
Zobacz także: Przełom ws. przyszłości Messiego