Kto zastąpi Michniewicza? Jeden z nich może zostać selekcjonerem reprezentacji Polski

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Cezary Kulesza
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Cezary Kulesza

Wkrótce poznamy nazwisko następcy Czesława Michniewicza na stanowisku selekcjonera polskiej reprezentacji. Coraz więcej wskazuje na to, że Cezary Kulesza skłania się ku zagranicznej opcji.

Nie tak polscy kibice wyobrażali sobie występy Biało-Czerwonych na tegorocznych mistrzostwach świata. Kadra Czesława Michniewicza awansowała do 1/8 finału, choć prezentowała się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Gwoździem do trumny szkoleniowca była "afera premiowa".

W czwartek PZPN oficjalnie ogłosił, że Michniewicz wraz z końcem grudnia przestanie pełnić obowiązki selekcjonera. Na trzy miesiące przed rozpoczęciem eliminacji Euro 2024 prezes Cezary Kulesza rozpoczyna poszukiwania nowego trenera.

Być może Kulesza sięgnie głęboko do portfela. "Super Express" informował, że PZPN jest gotowy płacić następcy Michniewicza nawet 2,5 miliona euro rocznie. Od pewnego czasu z reprezentacją Polski łączony jest Roberto Martinez. Trener lada moment wypełni umowę z belgijską federacją i w wywiadzie dla naszego serwisu wyraził gotowość do negocjacji na początku przyszłego roku. Dużą niespodzianką był fakt, że "Czerwone Diabły" pod jego wodzą nie awansowały do fazy pucharowej mundialu.

Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się również Herve Renarda. Mający polskie korzenie Francuz nie zdołał awansować z Arabią Saudyjską do fazy pucharowej, a w grupie C przegrał między innymi z zespołem Michniewicza 1:2. - Pewnie, że czuję się na siłach, żeby trenować silniejszą reprezentację - oznajmił po turnieju w rozmowie z dziennikarzem "RMC Sport".

ZOBACZ WIDEO: Szymon Marciniak w świetnym humorze. Tak rozśmieszał dziennikarzy

WP SportoweFakty ustaliły, że do PZPN już wcześniej wpłynęła kandydatura Paulo Bento. Korea Południowa z Portugalczykiem na ławce trenerskiej również awansowała do 1/8 finału turnieju, aczkolwiek poległa w spotkaniu z Brazylią (1:4). 53-latek wyraził chęć pracy z reprezentacją Polski.

Zanim Cezary Kulesza zakontraktował Michniewicza, brał pod uwagę kandydaturę Andrija Szewczenki. Ukraińska legenda miała wówczas ważną umowę z Bologną i sprawa rozbiła się o finanse. Wcześniej Szewczenko doprowadził kadrę naszych wschodnich sąsiadów do ćwierćfinału Euro 2020. Warto podkreślić, że niezwykle istotną rolę w jego sztabie szkoleniowym odgrywa Włoch Mauro Tasotti.

Bez pracodawcy pozostaje Nenad Bjelica. To postać doskonale znana polskim kibicom, w latach 2016-2018 prowadził przecież poznańskiego Lecha. W końcówce sierpnia odszedł z chorwackiego NK Osijek, a niedawno nie wykluczył, że rozważy ofertę ze strony PZPN. "Nie wiem, co będzie za tydzień albo dwa" - serwis sport.tvp.pl cytował jego słowa.

Pojawiają się sugestie, że PZPN powinien sięgnąć po Vladimira Petkovicia. Trener może pochwalić się dużym doświadczeniem na arenie międzynarodowej, gdyż przez siedem lat współpracował ze Szwajcarami. Na początku lutego bieżącego roku został jednak zwolniony z Girondins Bordeaux.

Który trener poprowadzi reprezentację Polski w nadchodzących eliminacjach do Euro 2024?
Który trener poprowadzi reprezentację Polski w nadchodzących eliminacjach do Euro 2024?

Na stole Kuleszy znalazło się też CV Juana Ramona Lopeza Caro. Od grudnia 2005 do czerwca 2006 roku Hiszpan był pierwszym trenerem Realu Madryt, ale od niespełna czterech lat pozostaje bez pracy. Swego czasu sprawował funkcję selekcjonera reprezentacji Omanu, Arabii Saudyjskiej i Hiszpanii U-21.

Giełda nazwisk trwa w najlepsze. Do pracy z polską drużyną przymierzani byli między innymi Andrea Pirlo, Marcelo Bielsa, Domenico Tedesco czy Claudio Ranieri, natomiast do tych wieści należy podejść z odpowiednim dystansem.

Nie da się ukryć, że Cezary Kulesza nie ma zbyt dużego wyboru, jeśli chodzi o polskich trenerów. W wywiadzie opublikowanym na portalu sport.tvp.pl Marek Papszun (Raków Częstochowa) zaznaczył, że nie chce uczestniczyć w kolejnej "medialnej grze" związanej z wyborem selekcjonera. Przed rokiem prezes PZPN podjął rozmowy z Janem Urbanem, który wciąż nie ma klubu po rozstaniu z Górnikiem Zabrze w czerwcu.

Czytaj także:
Lato o zwolnieniu Michniewicza: Z góry wiedziałem, że nie ma szans
"Zadzwonił Lewandowski". To przesądziło o zwolnieniu Michniewicza?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty