Od 24 lutego, czyli dnia, w którym Władimir Putin wydał rozkaz ataku w Ukrainę, świat i organizacje sportowe odwróciły się od Rosjan. Nie inaczej było m.in. w przypadku UEFA.
Okazuje się jednak, że europejska federacja... nadal współpracuje z Rosją! Dowód? Na wiosnę w tym kraju ma zostać zorganizowany młodzieżowy turniej pod egidą UEFA.
"W maju 2023 roku w Wołgogradzie planowany jest międzynarodowy turniej rozwojowy UEFA dla młodzieżowych drużyn narodowych" - napisano w komunikacie rosyjskiej federacji.
ZOBACZ WIDEO: Były arbiter wysłał wiadomość do Szymona Marciniaka. Polak ujawnił treść
Sytuacja jest o tyle zaskakująca, że od momentu rozpoczęcia wojny żaden kraj nie chce rywalizować z Rosją. Doskonale widać to na przykładzie seniorskiej reprezentacji, która najpierw została wykluczona z barażów o MŚ 2022 w Katarze, a potem nie była w stanie nawet znaleźć kandydata do rozegrania meczu towarzyskiego.
Finalnie udało się przekonać takie kraje, jak Kirgistan i Tadżykistan.
Rosjanie wykorzystują moment
- Dla UEFA odejście Rosji to duża strata. Każda organizacja walczy o to, aby ogromne możliwości, jakie stwarza Rosja, były wykorzystywane - przyznał deputowany do Dumy Państwowej Dmitrij Swiszczew, cytowany przez sport-express.ru.
Ten nie ma wątpliwości czym kieruje się UEFA. Rozchodzi się oczywiście o pieniądze. To ma być klucz, dla którego europejska federacja będzie chciała odbudować relacje. - UEFA umie liczyć pieniądze. Wszystko kiedyś wróci do normy. UEFA będzie próbowała zbudować z nami nowe relacje - dodał.
W podobnym tonie wypowiada się inna deputowana Dumy Państwowej Swietłana Żurowa. - Międzynarodowe federacje są pod presją. Nie odebraliby teraz Rosji żadnych zawodów, bo wiedzą, że mało kto potrafi zorganizować je na takim poziomie, jak Rosja - przyznała.
- Najwyraźniej w piłce nożnej postanowili - podobnie jak w tenisie - trzymać się zasady: postaramy się być jak najbardziej poza polityką, co pokazali na mundialu - dodała.
Co ciekawe, rosyjskie media informują też, że porozumienie w sprawie turnieju młodzieżowego w Wołgogradzie z UEFA miało zapaść już kilka miesięcy temu.
Przypomnijmy, że FIFA i UEFA 28 lutego, cztery dni po ataku w Ukrainę, gdzie do teraz zginęły tysiące niewinnych osób przez rosyjskie ostrzały, zawiesiły rosyjskie drużyny i kluby z udziału w międzynarodowych rozgrywkach.
Zobacz także:
Nie zdziwiła go dymisja Michniewicza. "Odleciał w kosmos"
Ujawnił kuriozalny zapis w kontrakcie Michniewicza. "Aż nie chce się wierzyć"