Geniusz Brazylijczyka pomógł Realowi Madryt

Getty Images / Angel Martinez / Na zdjęciu: Rodrygo (z lewej) i Alvaro Clausi
Getty Images / Angel Martinez / Na zdjęciu: Rodrygo (z lewej) i Alvaro Clausi

Do gry o Puchar Króla wszedł mistrz Hiszpanii Real. Królewscy długo czekali na gola w meczu. W końcu kapitalną akcję przeprowadził Rodrygo Goes i zapewnił drużynie awans do kolejnej rundy.

Dla Realu Madryt było to pierwsze spotkanie w Pucharze Króla. Grający na 4. poziomie rozgrywek gospodarze w 1/32 finału wyeliminowali beniaminka La Liga Gironę i marzyli o grze z Królewskimi. Los był dla nich łaskawy.

Dla CP Cacereno było to piłkarskie święto. Na stadionie zamontowano dodatkowe trybuny. Dzięki temu spotkanie mogło obserwować ok. 15 tysięcy kibiców.

W 1. połowie miejscowi byli równorzędnym partnerem dla grającego w mocno rezerwowym składzie Realu. Królewscy musieli sobie radzić nie tylko z rywalem, ale także z dość grząskim boiskiem. W regionie od miesiąca dość dużo padało i efektem tego była murawa w złym stanie, z którą kilkanaście dni temu nie poradziła sobie Girona.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ale trafił! Komentator oszalał po tym golu

Królewscy w 14. minucie zdobyli gola, ale wcześniej na spalonym był Marco Asensio. Dynamiczniej swoje akcje przeprowadzali gospodarze. Andrij Łunin zachowywał czujność, ale nie musiał się wykazywać szczytem swoich umiejętności. Aktywny był Grande, ale to strzały Tellesa mogły zagrozić bramkarzowi. Były mocne, ale ku rozpaczy miejscowych, niecelne.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Wciąż niewiele działo się pod bramkami. Real najgroźniejszy był w 60. minucie, ale Asensio nie był w stanie pokonać Ivana Moreno. Gospodarze szukali szans po szybkich wyjściach, ale wszystko co dobre kończyło się w okolicach pola karnego.

Decydująca dla losów gry była 69. minuta. Wówczas indywidualną akcję przeprowadził Rodrygo, który minął dwóch rywali i uderzył z pola karnego w kierunku dalszego słupka. Bramkarz był bez szans.

Miejscowi po stracie bramki nie byli w stanie zagrozić mistrzom Hiszpanii. Real Madryt bez większych problemów dowiózł skromną wygraną do końca.

CP Cacereno - Real Madryt 0:1 (0:0)
0:1 - Rodrygo Goes 69'

Składy:

CP Cacereno: I. Moreno - J. Martinez, S. Gomis, L. Aguado (83' P. Ramirez), M. Molina - A. Clausi - C. Merenciano (46' R. Solano), S. Manchon, L. Telles (77' S. Bermudez), I. Fernandez (74' Garci) - D. Grande (82' P. Ramirez).

Real Madryt: A. Lunin - L. Vazquez, E. Militao (46' A. Ruediger), Nacho, A. Odriozola (51' J. Vallejo) - D. Ceballos, A. Tchouameni (46' F. Valverde), E. Camavinga - M. Asensio (82' S. Arribas), Rodrygo, E. Hazard (68' A. Rodriguez).

Żółte kartki: Manchon, Fernandez, Telles, Bermudez, Ramirez (Cacereno) oraz Tchouameni, Camavinga (Real).

Sędzia: Guillermo Cuadra.

Czytaj także:
Kolejna runda rozgrywek o Puchar Króla. Trwa walka w 1/32 finału
Problemy Rayo Vallecano w Pucharze Króla

Komentarze (0)