Wspomina pracę Paulo Sousy z kadrą Polski. "Zrobił wiele dobrego"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Paulo Sousa
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Paulo Sousa

Medalista mistrzostw świata z 1982 roku Marek Dziuba w trakcie rozmowy z TVP Sport odniósł się do sytuacji wokół reprezentacji Polski. Mówił między innymi o Paulo Sousie, uznając, że "za jego kadencji graliśmy niezłą piłkę".

53-krotny reprezentant Polski Marek Dziuba został zapytany przez TVP Sport o to, czy męczy go już sytuacja, która wytworzyła się wokół reprezentacji Polski. W odpowiedzi przyznał, że "powstało przeogromne zamieszanie".

- Oby ono było początkiem czegoś nowego, ale najwyższy czas, żeby ten cyrk w końcu się skończył - zaznaczył.

Poruszony został też wątek Paulo Sousy. Dziennikarz TVP Sport dopytywał, czy obiekcje dotyczące Portugalczyka mogą przesądzić o tym, że selekcjonerem zostanie Polak.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ale trafił! Komentator oszalał po tym golu

- Kadencję Portugalczyka oceniamy przez pryzmat jego ucieczki. Zdaję sobie sprawę, że wśród kibiców oraz być może nawet samych piłkarzy pozostał żal do Sousy. Zrobił jednak wiele dobrego. Za jego kadencji graliśmy niezłą piłkę. Mówiąc obiektywnie, z przyjemnością oglądało się większość spotkań kadry pod jego wodzą. Prezentowaliśmy ofensywny futbol i to się chwalić - dodał Dziuba.

Zauważał, że za "styl jego drużyny na pewno nie musieliśmy się wstydzić".

- Prezentowaliśmy postawę, na którą chciało się patrzeć, choć wyniki nie zawsze szły w parze. Teraz mamy cieszyć się, że po 36 latach wyszliśmy z grupy, ale przepraszam bardzo, w jakim stylu? W meczu z Argentyną można było dostać palpitacji serca. Walczyliśmy o awans, ale bardziej przypominało to walkę o przetrwanie - podkreślał brązowy medalista MŚ 1982.

Dziuba uważa, że od nowego selekcjonera Biało-Czerwonych na pewno trzeba wymagać awansu na Euro 2024. Poza tym zaznaczył, że z topowych piłkarzy trzeba "wyciągnąć więcej niż ostatnio".

- Przede wszystkim musimy grać zdecydowanie bardziej ofensywnie - podsumował.

Czytaj także:
> A jednak. Wielkie nazwisko wciąż może poprowadzić Polskę
> Boniek krytykuje nowy pomysł PZPN. "Czemu ma to służyć"?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty