Poruszające pożegnanie Mateusza Klicha. "Nigdy nie zapomnę"

Po ponad pięciu latach zakończyła się przygoda Mateusza Klicha na Elland Road. 32-latek nie ukrywa, że chciałby zostać, ale jego priorytetem jest regularna gra. Polak wystosował emocjonalny list do "rodziny Leeds United".

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Mateusz Klich (na drugim planie) Getty Images / Alex Dodd - CameraSport / Na zdjęciu: Mateusz Klich (na drugim planie)
Reprezentant Polski będzie miał piękne wspomnienia z czasów gry w koszulce Leeds UnitedMateusz Klich był nazywany "żołnierzem Marcelo Bielsy" i wraz z drużyną wywalczył awans do elitarnej Premier League. W zespole z Elland Road rozegrał łącznie 194 spotkań, strzelił w nich 24 gole i 21 razy asystował kolegom.

Następca Bielsy nie widział miejsca w "jedenastce" dla kadrowicza. Marsch odstawił Klicha od podstawowego składu, a piłkarz zaczął się rozglądać za nowym pracodawcą. Już na ostatniej prostej jest transfer 32-latka do DC United.

Klich pożegnał się z lokalnymi kibicami i opublikował specjalny list w mediach społecznościowych. Co ważne, sam zawodnik chciał kontynuować swoją karierę w Leeds.

"Kiedy przyjechałem tutaj z Holandii w 2017 roku, wiązałem duże nadzieje z moim pobytem w Anglii. Podczas gdy mój pierwszy rok przypominał bardziej koszmar, kolejnej cztery i pół roku były snem" - napisał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ale trafił! Komentator oszalał po tym golu

"Chciałbym zostać, ale nigdy nie lubiłem siedzieć na ławce i chcę grać jak najwięcej w nadchodzących latach, dlatego zamykam ten rozdział, ale nigdy nie zapomnę czasu spędzonego w Yorkshire. PS, Bob, wybaczam ci" - dodał, nawiązując do sytuacji z kwietnia zeszłego roku. Po jednym z meczów Klich wdał się w utarczkę słowną z kibicem. "Odp***** się" - w ten sposób odpowiedział wówczas na krytykę.

Podczas uroczystego pożegnania Polak uronił kilka łez. W pewnym momencie dyrektor sportowy Victor Orta uklęknął przed Klichem i wyczyścił mu buty. To właśnie Hiszpan sprowadził go do klubu w połowie 2017 roku. "Chcę podziękować Victorowi Orcie za ściągnięcie mnie do Leeds i wiarę we mnie po pierwszym roku, kiedy wielu innych nie wierzyło. Chciałbym również podziękować Marcelo i jego sztabowi za umożliwienie mi sukcesu. Jeesemu i jego zespołowi życzę wszystkiego najlepszego na przyszłość" - kontynuował.

Jesse Marsch skomentował odejście Klicha na konferencji prasowej. - To nie jest łatwe. Do samego końca nie byliśmy przekonani, czy to właściwa decyzja - przyznał menadżer Leeeds.

Na odejście Klicha zareagował obrońca Leeds, Liam Cooper: "W ostatnich sześciu latach nasz klub był twoim domem. Pracowałeś i udowadniałeś, że jesteś bardzo ważny dla zespołu. Jest mi bardzo przykro, że odchodzisz. Co za piłkarz i człowiek! Wszystkiego dobrego KLICHY. Nie zapominaj o nas".

"Żaden piłkarz nie rozegrał tylu meczów u Marcelo Bielsy co Mateusz Klich (157). Piękna era i przygoda w Leeds na bardzo wysokim poziomie. Będzie co wspominać. Ale to ciekawe, że nikt nie wykręcił tylu spotkań w karierze u Argentyńczyka co akurat Klich" - stwierdził Dominik Piechtoa. Nie każdy piłkarz jest żegnany w ten sposób. Zdjęcie Klicha z dyrektorem sportowym krąży w mediach społecznościowych.

"Mateusz Klich odchodzi z Leeds United po 4,5 roku spędzonych na Ellan Road. Fantastyczna karta. Żołnierz Marcelo Bielsy. Klich zagra w MLS. Kilka tygodni temu otrzymał bardzo dobrą propozycję z DC United. W końcu zdecydował się ją przyjąć. Kontrakt 2 + 1" - podał Tomasz Włodarczyk.

Czytaj także:
Działacz SSC Napoli zabrał głos ws. Bereszyńskiego. Transfer Polaka coraz bliżej?
Reprezentant Polski wskazał, kogo chce na nowego selekcjonera. Jasna deklaracja

Czy Klich będzie gwiazdą MLS?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×