Legia testuje Koreańczyka. Reprezentant kraju, grał w Lidze Europy

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Legii Warszawa
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Legii Warszawa

Przebywająca na zgrupowaniu w Turcji Legia Warszawa nie ogranicza się do treningów we własnym gronie. Na testy zaproszony został Koreańczyk Lee Jin-hyun, który poprzednio występował w tamtejszej drugiej lidze.

Lee Jin-hyun to 25-letni reprezentant Korei Południowej, mający w dorobku cztery mecze w seniorskiej kadrze swojego kraju. Wszystkie towarzyskie i raczej były to epizody niż dużo znaczące występy.

W zakończonym niedawno sezonie drugiej ligi koreańskiej reprezentował zespół Daejeon Citizen. Rozegrał 27 meczów i strzelił cztery gole. Wygasł mu jednak kontrakt i jest wolnym zawodnikiem.

To środkowy pomocnik, bardziej kreatywna ósemka niż typowy przecinak, ograniczający się do podawania do najbliższego. Nieźle wyszkolony technicznie, dobrze czuje się z piłką przy nodze.

Jak podaje portal "Legia.net", menedżer zawodnika podkreśla, że jego klient chce ponownie spróbować swoich sił w Europie. Bo rzeczywiście, ostatnie lata spędził w swoim kraju, natomiast w sezonie 2018/19 był piłkarzem Austrii Wiedeń. O ile jesień była dla niego względnie udana i grał regularnie, o tyle w rundzie wiosennej praktycznie nie łapał się do kadry meczowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu

Może się jednak pochwalić grą w rozgrywkach Ligi Europy. Dwukrotnie zagrał z AC Milan, choć raczej nie wspomina tego doświadczenia zbyt dobrze, bo oba spotkania skończyły się przegraną po 1:5.

Trener Kosta Runjaić chce mu się przyjrzeć, będzie uczestniczył w zajęciach i zapewne wówczas zapadną decyzje. Na razie ćwiczył jedynie z małą grupą piłkarzy Legii Warszawa, bo reszta odpoczywała po niedzielnym sparingu.

CZYTAJ TAKŻE:
Oficjalnie: transfer z Radomiaka Radom do KGHM Zagłębia Lubin
Porządki w Miedzi Legnica. Trzech piłkarzy odsuniętych od składu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty