Łódzki klub zmieni właściciela? Amerykanin przyleciał do Polski

W grudniu 2022 roku Robert Platek został udziałowcem ŁKS-u Łódź, co miało pomóc ustabilizować sytuację finansową w klubie. Jak informuje Tomasz Włodarczyk z meczyki.pl, brat Amerykanina przyleciał do Polski, aby rozmawiać o przejęciu pierwszoligowca.

Hubert Stępień 10 Stycznia 2023, 13:31

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy ŁKS-u Łódź

Nowe informacje ws. Żurkowskiego. Transfer na ostatniej prostej

Szykuje się nowa era w historii ŁKS-u Łódź? W grudniu 2022 roku amerykański biznesmen polskiego pochodzenia, Robert Platek, zainwestował w akcje polskiego pierwszoligowca, stając się jednym z jego udziałowców. Jak informuje dziennikarz Tomasz Włodarczyk z meczyki.pl, w poniedziałek do Polski przyleciał jego brat, Philip, który ma prowadzić rozmowy ws. przejęcia łódzkiego klubu.

"Wszystko idzie w odpowiednim kierunku. Rozmowy mają toczyć się na poziomie "term sheets", czyli wyznaczaniu sobie kolejnych terminów do spełnienia wymagań, wobec których inwestor wejdzie na kolejny etap przejmowania klubu" - informuje Włodarczyk.

Wizyta Platka w Łodzi zaplanowana została do czwartku. W tym czasie będzie mógł lepiej poznać miasto, zobaczyć stadion ŁKS-u, a także obejrzeć trening pierwszego zespołu. Co więcej, weźmie on udział w specjalnie przygotowanej kolacji oraz spotka się z wiceprezydentem Łodzi, Adamem Pustelnikiem.

ZOBACZ WIDEO: Nagranie z imprezy Messiego trafiło do sieci. Hit!

Rodzina Platków jest już właścicielem włoskiej Spezii Calcio, której barwy reprezentują m.in. Bartłomiej Drągowski, Jakub Kiwior i Arkadiusz Reca. Ponadto Amerykanie w przeszłości zainwestowali również w duńskie SonderjyskE i portugalskie AC Casa Pia.

ŁKS jest na jak najlepszej drodze, aby wrócić do PKO Ekstraklasy w przyszłym sezonie. Drużyna prowadzona przez Kazimierza Moskala pierwszą połowę rozgrywek zakończyła na fotelu lidera Fortuna I ligi.

Zobacz też:
Podejrzana przesyłka z narkotykami. Znany trener ma kłopoty
"Propozycja niemożliwa do odrzucenia". Ujawnili, co PSG oferuje Messiemu