W finale rozgrywanego w Rijadzie turnieju o Superpuchar Hiszpanii zmierzyły się Real Madryt i FC Barcelona. Pierwsze w tym roku El Clasico rozgrzało kibiców obu drużyn do czerwoności. Po pierwszej połowie w lepszych nastrojach byli fani drużyny ze stolicy Katalonii. Barca prowadziła 2:0.
Świetnie grał Robert Lewandowski. Polski napastnik zaliczył asystę przy golu Gaviego na 1:0, a w ostatnich sekundach pierwszej części gry sam trafił do siatki rywali. Polak z najbliższej odległości pokonał bramkarza Realu, Thibaut Courtois.
Po krótkiej radości kamery pokazały Lewandowskiego, który rozmawiał z arbitrem. Po chwili kibice zobaczyli niepokojący obrazek. Polak z grymasem na twarzy złapał się za brzuch i okolice żeber. Sytuację można zobaczyć w ostatnich 10 sekundach poniższego nagrania.
Po kwadransie wszyscy odetchnęli z ulgą. Okazało się, że kapitanowi reprezentacji Polski nic poważnego się nie stało i był w stanie bez problemów kontynuować grę w drugiej połowie.
Czytaj także:
Czy tak gra przyszły mistrz Anglii? Tottenham bez szans w 193. derbach północnego Londynu
Niesamowity wynik w Serie A! Krzysztof Piątek asystował przy golu na otarcie łez
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo po transferze Ronaldo. Zobacz, co się działo na meczu
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)