"Sąd Rejonowy Szczecin Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie nie uwzględnił zażaleń podejrzanych na zastosowane przez prokuratora Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie środki zapobiegawcze w śledztwie dotyczącym jednego z wątków tzw. afery melioracyjnej i wyrządzenia szkody PZPN w wysokości miliona złotych" - napisano w w komunikacie Działu Prasowego Prokuratury Krajowej.
Przypomnijmy, że w listopadzie minionego roku Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało członka zarządu PZPN Jakuba T. oraz byłego sekretarza generalnego Macieja S. Miało to związek z nieprawidłowościami, do jakich doszło przy podpisaniu jednego z kontraktów sponsorskich. Obaj usłyszeli zarzut wyrządzenia szkody federacji w wysokości miliona złotych.
Co więcej, prokurator przedstawił Jakubowi T. i jego żonie Iwonie T. zarzut prania pieniędzy. Z kolei Gabriela M. miała składać fałszywe zeznania, dopuścić się niegospodarności i nie złożyć sprawozdań finansowych w terminie. Całą sprawę na WP SportoweFakty opisał Szymon Jadczak (więcej TUTAJ).
Wobec Macieja S. i Jakub T. prokuratora zastosowała środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego i dozoru policji. Drugi z nich w dodatku otrzyma zakaz opuszczania kraju i został zawieszony w wykonywaniu czynności członka zarządu PZPN. W poniedziałek ogłoszono, że sąd podtrzymał decyzję.
Były sekretarz generalny PZPN zabrał głos za pośrednictwem mediów społecznościowych. "W stosunku do mojej osoby Sąd Rejonowy w Szczecinie uwzględnił zażalenia mojego obrońcy na decyzję prokuratury i uchylił środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania kraju" - dodał na Twitterze Maciej Sawicki (wyraził zgodę na posługiwanie się jego nazwiskiem).
Czytaj także:
Diego Simeone na celowniku PZPN? Rzecznik dostał pytanie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo po transferze Ronaldo. Zobacz, co się działo na meczu