[tag=14524]
UEFA[/tag] i FIFA stale prześcigają się w pomysłach na "unowocześnienie" rozgrywek piłkarskich i przyciągnięcie większej ilości widzów. Ostatecznie wiadomo dobrze, że kluczem w tej rozgrywce są oczywiście pieniądze.
Może być więc nieco zaskakujące, że działacze europejskiej federacji nie połakomili się na kolejny dodatkowy zarobek. Takim niewątpliwie byłoby zwiększenie liczby reprezentacji występujących na mistrzostwach Europy.
W środę Komitet Wykonawczy UEFA na posiedzeniu w Nyonie podjął jednak decyzję o niezwiększaniu liczby uczestników turnieju. Wobec tego o puchar Starego Kontynentu walczyć będą 24 zespoły narodowe.
Skoro jednak gdzieś UEFA zrezygnowała z zarobku, konieczne było zrównoważenie sobie tej starty. Podjęto decyzję, że rekompensata dotyczyć będzie Ligi Narodów UEFA. Zobaczymy bowiem dodatkowe mecze w tym turnieju.
ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera
Dotychczas z czterech czterozespołowych grup w dywizji A najlepsze drużyny grały ze sobą w półfinałach, a zespoły z czwartych miejsc spadały do niższej dywizji. Od 2024 format tych rozgrywek nieco się zmieni.
Liga Narodów bowiem będzie miała swoje ćwierćfinały oraz mecze barażowe o utrzymanie. W spotkaniach o awans do półfinałów zmierzą się po dwa najlepsze zespoły z grup. Te zostaną rozegrane w systemie mecz-rewanż.
Z kolei trzecie drużyny w grupach dywizji A oraz drugie drużyny w grupach dywizji B, a także trzecie drużyny w grupach dywizji B i drugie drużyny w grupach dywizji C zagrają dwumecze barażowe o utrzymanie w swoich dywizjach.
Zmieni się także system eliminacji do mistrzostw Europy oraz mistrzostw świata w strefie UEFA. Zespoły będą podzielone na 12 grup, w których znajdzie się po cztery lub pięć drużyn. Każdy ze zwycięzców swoich grup awansuje bezpośrednio na turniej, z kolei zespoły z drugich miejsc będą mogły podzielić los zwycięzców, lub zagrać baraż o awans na turniej.
Istotna zmiana dotyczy także Superpucharu Europy za sezon 2022/2023. Ten pierwotnie miał odbyć się w Kazaniu, z wiadomych przyczyn tam spotkanie nie może zostać rozegrane. O to trofeum zespoły zagrają więc w Atenach.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę