Od pierwszego gwizdka obie drużyny stwarzały sobie sytuacje bramkowe, aczkolwiek podopieczni Janusza Niedźwiedzia mieli problemy ze skutecznością. W sobotę wynik przy Piłsudskiego otworzyła Pogoń Szczecin.
"Duma Pomorza" wyprowadziła cios w 20. minucie tej rywalizacji. Rafał Kurzawa uruchomił podaniem Marcela Wędrychowskiego, zaś ten wypatrzył ustawionego na krawędzi pola karnego Kamila Grosickiego.
88-krotny reprezentant Polski długo się nie zastanawiał i celnie uderzył w kierunku bramki. Grosicki mógł mówić o sporym szczęściu, bo piłka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców Widzewa, po czym zatrzepotała w siatce.
W tym sezonie PKO Ekstraklasy Grosicki ma na swoim koncie już osiem bramek i dwie asysty w 18 występach. Zresztą niedawno został wybrany ligowcem roku w plebiscycie organizowanym przez tygodnik "Piłka Nożna".
34-letni skrzydłowy potwierdził swoją wysoką formę dwa miesiące przed startem eliminacji Euro 2024. Na swojej pierwszej konferencji prasowej Fernando Santos zapowiedział, że przy ustalaniu składu będzie patrzył na jakość, a nie na wiek poszczególnych zawodników. Niewykluczone, że Grosicki pomoże drużynie narodowej w zbliżających się meczach.
Czytaj także:
Bezmyślne zachowanie gracza Rakowa. Musiał liczyć się z konsekwencjami [WIDEO]
Brazylijczyk celem transferowym Widzewa. To król strzelców
ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera