Lazio czuło się bardzo dobrze we wcześniejszych meczach z Fiorentiną. Zwyciężało, strzelało dużo goli i unikało lądowania piłki w jego bramce. W niedzielę zanosiło się na kolejną wygraną Biancocelestich, ponieważ w 8. minucie wyszli na prowadzenie 1:0. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Nicolo Casale oddał sytuacyjne uderzenie w narożnik bramki kompletnie zdezorientowanego Pietro Terracciano.
W pierwszej połowie Fiorentina jeszcze nie doprowadziła do remisu, choć zaatakowała. Luka Jović oddał niebezpieczne uderzenie, ale poradził sobie z nim Ivan Provedel. Czas pokazał, że Lazio nie potraktowało ostrzeżenia poważnie.
Fiorentina doprowadziła do remisu 1:1 na początku drugiej połowy. W często niezawodnej obronie z Rzymu zapanował chaos, a piłka odbijała się niekontrolowanie przed polem karnym Lazio. Podanie Giacomo Bonaventury trafiło wreszcie do Nicolasa Gonzaleza, a ten uderzył zza szesnastki na miarę remisu.
Kolejny powrót po kontuzji zaliczył Ciro Immobile, który w 71. minucie był zmiennikiem Pedro Rodrigueza. Król strzelców ligi włoskiej nie rozgrywa jednak wybitnego sezonu i nie został bohaterem. Wyróżnił się głównie żółtą kartką w doliczonym czasie. Lepszą szansę na rozstrzygnięcie meczu miał Rolando Mandragora, przez którego kopnięta piłka została sparowana do boku przez Ivana Provedela.
Lazio - ACF Fiorentina 1:1 (1:0)
1:0 - Nicolo Casale 8'
1:1 - Nicolas Gonzalez 49'
Składy:
Lazio: Ivan Provedel - Adam Marusić, Nicolo Casale, Alessio Romagnoli, Elseid Hysaj (71' Manuel Lazzari) - Sergej Milinković-Savić, Danilo Cataldi (63' Marcos Antonio), Luis Alberto (63' Matias Vecino) - Pedro Rodriguez (71' Ciro Immobile), Felipe Anderson, Mattia Zaccagni
Fiorentina: Pietro Terracciano - Dodo, Luca Ranieri (85' Igor), Nikola Milenković, Cristiano Biraghi - Antonin Barak, Sofyan Amrabat, Giacomo Bonaventura (74' Rolando Mandragora) - Christian Kouame (46' Riccardo Saponara), Luka Jović (85' Arthur Cabral), Nicolas Gonzalez (74' Jonathan Ikone)
Żółte kartki: Zaccagni (Lazio) oraz Kouame, Saponara, Amrabat (Fiorentina)
Sędzia: Andrea Colombo
Czytaj także: Kluczowe wejście Paulo Dybali w Pucharze Włoch
Czytaj także: Fiorentina niezagrożona w Pucharze Włoch. Rywal nie oddał celnego strzału
ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera