Środowe starcie z Realem Betis było szansą dla Roberta Lewandowskiego, który na ligowego gola czekał od 29 października. Kapitan reprezentacji Polski wrócił do gry po trzymeczowym zawieszeniu i potwierdził, że jest jednym z najlepszych napastników świata.
Snajper FC Barcelony świetnie odnalazł się w polu karnym rywala przy rzucie rożnym i trafił do siatki (więcej przeczytasz TUTAJ). Na twarzy piłkarza po 80 minutach w końcu zagościła radość. Wraz z nim bramkę świętowali także jego koledzy oraz kibice Dumy Katalonii.
Trafienie napastnika Blaugrany celebrował również Gerard Romero, który prowadził w tym czasie internetową transmisję na portalu twitch.tv. Znany dziennikarz krzyczał i mocno zaakcentował też pierwszą literę imienia Roberta Lewandowskiego.
Radość sympatyków FC Barcelony nie może dziwić, ponieważ bramka reprezentanta Polski przypieczętowała zwycięstwo w spotkaniu z Realem Betis. Zespół Xaviego odskoczył na osiem punktów od Realu Madryt. Królewscy mają jednak na koncie mecz mniej.
Robert Lewandowski w środę zdobył swoją 22. bramkę w sezonie 2022/2023. Na kolejną będzie miał szansę w niedzielę (5 lutego) - właśnie wtedy Duma Katalonii zmierzy się z Sevillą w ramach 20. kolejki Primera Division.
Zobacz też:
Barcelona pokazała "efekt Lewandowskiego". Też byś się tak zachował?
ZOBACZ WIDEO: Milioner zachwycił się Łodzią. "Ktoś musi powiedzieć, że Polska nie jest dzikim krajem"