To był zupełnie nieudany występ Kyliana Mbappe. Reprezentant Francji rozegrał zaledwie 21 minut w spotkaniu z Montpellier HSC (3:1), dwa razy podchodził do rzutu karnego i nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Na domiar złego doznał kontuzji po groźnym wejściu Leo Leroya.
24-latek musiał opuścić plac gry, natomiast 10 minut później do szatni udał się również Sergio Ramos. Ostatecznie Paris Saint-Germain zdobyło trzy punkty, ale Christophe'owi Galtierowi przybyło kilka siwych włosów.
Lokalni kibice obawiają się o zdrowie filarów drużyny. Być może Mbappe opuści zbliżający się mecz Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium (14 lutego). - Podczas wślizgu został trafiony w kolano. Czy to stłuczenie czy krwiak? Tego jeszcze nie wiemy - mówił Galtier, cytowany przez "Le Parisien".
ZOBACZ WIDEO: Bramkarz myślał, że dobrze ustawił mur. Ależ uderzył!
Szkoleniowiec był optymistą po środowym zwycięstwie. Przypomnijmy, że przy ustalaniu składu trener nie brał pod uwagę kontuzjowanych Neymara, Marco Verrattiego, Nordiego Mukiele oraz Presnela Kimpembe.
- Wydaje się, że problemy Mbappe i Ramosa nie są zbyt poważne. To dwa bardzo ważni zawodnicy. Jeśli chodzi o to, co widzieliśmy w przerwie i po meczu, nie ma powodów do niepokoju - przekonywał Galtier.
Czytaj także:
Rewelacja Pucharu Włoch nie hamuje. Pokonała kolejnego mocarza
Przebudzenie Paris Saint-Germain. Kylian Mbappe wielkim pechowcem
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)