Lech Poznań nie wygrywa. Zaskakujące słowa trenera

Ogrom emocji w Legnicy i sensacja! Lech Poznań znów nie wygrał

- Choć ciężko tak mówić po remisie, uważam, że zagraliśmy dobry mecz. Mieliśmy 76 procent posiadania piłki, oddaliśmy 23 strzały, z czego 12 celnych, ale zdobyliśmy przy tym tylko dwie bramki, w tym jedną z rzutu karnego. Brakuje nam skuteczności i to musimy poprawić. Nawet gdyby te statystyki były gorsze, i tak coś jest nie w porządku, bo właśnie o strzelanie goli w tym wszystkim chodzi - ocenił na konferencji prasowej John van den Brom.

Lech jeszcze nie wygrał w rundzie wiosennej, mimo to Holender nie krytykuje nadmiernie swoich podopiecznych. - Byliśmy właściwie zorganizowani na boisku, zabrakło tego w dwóch momentach w defensywie. Spotkanie wyglądało dobrze w naszym wykonaniu, nie cieszy tylko wynik. Muszę przyznać, że bramkarz rywali zagrał fantastycznie. Za kilka dni mamy następny mecz z Miedzią i kilka aspektów trzeba zmienić. Legniczanie zabili nas kontratakami. W Poznaniu spodziewam się podobnego obrazu gry, jednak liczę na zdecydowanie lepsze wykończenie - zaznaczył.

Trener beniaminka Grzegorz Mokry nie czuł niedosytu. - Musimy przyjąć remis z satysfakcją. Wiemy doskonale, z jaką jakością się mierzyliśmy i ile sytuacji Lech wykreował. Martwią mnie stracone gole, bo padły one, gdy byliśmy w posiadaniu piłki. Brało się to ze strat. Gdy rywal budował atak pozycyjny, zazwyczaj byliśmy zorganizowani dobrze - przyznał.

- Trzeba poprawić grę w ataku. Mocno pracowaliśmy bez piłki, a gdy ją odzyskiwaliśmy, straty następowały zbyt szybko. Przejście do ofensywy wyglądało nieźle, z tego padały bramki, ale mieliśmy w całym meczu zaledwie trzy kontry. Chciałbym, żeby było tego zdecydowanie więcej. Bylibyśmy w lepszych nastrojach, gdybyśmy wygrali na inaugurację z Radomiakiem, bo punkt z Lechem nas cieszy - zakończył.

ZOBACZ WIDEO: Milioner zachwycił się Łodzią. "Ktoś musi powiedzieć, że Polska nie jest dzikim krajem"