Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

To nie koniec problemów Alvesa. Klub chce od niego ogromnego odszkodowania

Oskarżony o gwałt Dani Alves wciąż przebywa w areszcie. Meksykański klub pożegnał się z piłkarzem i w dodatku chce go ukarać za naruszenie warunków umowy.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Dani Alves Getty Images / Mauricio Salas/Jam Media / Na zdjęciu: Dani Alves.
Czarne chmury zebrały się nad głową utytułowanego zawodnika. Młoda kobieta oskarżyła Daniego Alvesa o gwałt w nocy z 30 na 31 grudnia zeszłego roku, a hiszpański sąd zdecydował o areszcie dla 126-krotnego reprezentanta Brazylii. Z kolei jego żona wystąpiła już o rozwód.

Do niedawna 39-latek bronił barw meksykańskiego Pumas UNAM. Po ostatnich doniesieniach klub postanowił zerwać współpracę z piłkarzem ze względów dyscyplinarnych.

Przedstawiciele Pumas UNAM nie dają za wygraną i domagają się od Alvesa odszkodowania w wysokości 4,5 miliona euro. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że sprawa trafi niebawem do FIFA.

Działacze są przekonani, że Alves naruszył warunki kontraktu. Jak poinformował serwis uol.com.br w jego umowie się specjalna klauzula - w związku z nią Meksykanie mogą ukarać doświadczonego gracza za udział w jakimikolwiek czynie uznanym za przestępstwo zgodnie z ustawodawstwem kraju, w którym miał miejsce.

Alves spędził pół roku w Meksyku. W swoim CV ma takie kluby jak między innymi FC Barcelona, Juventus FC czy Paris Saint-Germain.

ZOBACZ WIDEO: Tego dawno nie było. Fernando Santos kompletnie zaskoczył

Czytaj także:
Real podbierze talent Borussii Dortmund? To może być kluczowy transfer
Nie wszyscy to zauważyli. Czerwona kartka po meczu Barcelony

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (0)
    Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
    ×
    Sport na ×