Sensacyjny plan Messiego. To nie żart

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Jean Catuffe / Na zdjęciu: Lionel Messi
Getty Images / Jean Catuffe / Na zdjęciu: Lionel Messi
zdjęcie autora artykułu

Finał katarskiego mundialu miał być pięknym zwieńczeniem reprezentacyjnej kariery Lionela Messiego. - Teraz na pewno nie mogę jasno odpowiedzieć - oznajmił Argentyńczyk, zapytany czy bierze pod uwagę występ na MŚ 2026.

W imponującej kolekcji kapitana reprezentacji Argentyny brakowało jedynie złotego medalu mistrzostw świata. Lionel Messi dopiął swego w minionym roku, wygrywając wraz z drużyną narodową wielki finał z Francją. W trakcie dużego turnieju utytułowany gracz trafił do siatki siedem razy.

Przed pierwszym występem w Katarze 35-latek zapowiedział, że na pewno rozegra swój ostatni mundial w karierze. Filar Paris Saint-Germain wstawił do gabloty puchar świata i wszystko wskazywało na to, że już nie zagra na turnieju tej rangi.

Być może Messi nieco zmienił swój pogląd na tę sprawę. W rozmowie z dziennikarzem "Ole" Argentyńczyk wypowiedział się w zupełnie innym tonie niż przed rozpoczęciem zmagań na katarskim mundialu.

- Zawsze mówiłem, że trudno będzie mi dotrwać do 2026 roku. Kocham futbol, ale do kolejnego mundialu jest jeszcze bardzo dużo czasu. Teraz na pewno nie mogę jasno odpowiedzieć. Zobaczymy, jak potoczy się moja kariera. Dotrwanie do kolejnych mistrzostw będzie jednak bardzo trudne - nadmienił.

Tymczasem świeżo upieczony mistrz świata może skupić się na zmaganiach w Ligue 1. Messi zdobył jedną z bramek dla PSG w środowej konfrontacji z Montpellier (3:1). Jego dorobek to 9 trafień i 10 asyst w 17 meczach ligowych.

Czytaj także: PZPN może go zatrudnić specjalnie dla Santosa. Jeden warunek Michal Sacek - piłkarz, którego potrzebowali w Jagiellonii?

ZOBACZ WIDEO: Milioner zachwycił się Łodzią. "Ktoś musi powiedzieć, że Polska nie jest dzikim krajem"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Messi powinien kontynuować reprezentacyjną karierę do MŚ 2026?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
GlennTipton
4.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech skończy jako król, bo inaczej może ośmieszać się później jak pewna zapłakana Krystyna.