Podczas wywiadu dla TVP Sport Henryk Wawrowski stwierdził, że nowy selekcjoner "musi dotrzeć do Lewandowskiego i przekonać go do tego, że jako lider musi dać z siebie więcej".
- Oczekuję od niego takiej postawy, jaką prezentował Zbigniew Boniek, grając w Widzewie. Proszę mi wierzyć, że łodzianie nie byli aż takim wielkim zespołem, jak krążą wokół nich legendy. Fenomen Widzewa polegał na tym, że jak mu nie szło, to wtedy Boniek brał sprawy w swoje ręce. "Rudy" potrafił huknąć i wtedy wszyscy zapierdzielali nie na sto procent, tylko na wiele więcej. Był po prostu prawdziwym liderem, który wzbudzał respekt, ale też i podziw - spostrzegł Wawrowski.
Były kadrowicz podkreślił ponadto, że Portugalczyk "musi rządzić twardą ręką i przekonać Lewandowskiego do innej postawy". Jednocześnie pokusił się o ocenę poczynań piłkarza FC Barcelony podczas mundialu w Katarze.
- Lewandowski czasami obraża się za to, że ktoś na niego nie gra. Dzisiaj jest taki futbol, że nie możesz stać i czekać aż ktoś poda ci do pustej bramki. Jeżeli lider wychodzi i łaskę robi, że zagra to nie tędy droga - zaznaczył.
Poruszył również temat Grzegorza Krychowiaka. Wawrowski twierdzi, że należy mu podziękować za grę w kadrze. Wyraźnie podkreślił, że "jego czas minął" i na tę chwilę nie nadaje się do rywalizacji na poziomie reprezentacyjnym.
- Jeżeli ktoś jest w słabej formie, to nie powinien grać. Podejrzewam też, że to właśnie Lewandowski w dużej mierze ustalał skład. Dlatego grał Krychowiak - powiedział były reprezentant Polski.
Czytaj także:
> Mieszane uczucia trenera Legii. "Tytuły wygrywa się defensywą"
> Sensacyjny transfer Isco? Może zostać kolegą klubowym Polaka
ZOBACZ WIDEO: Milioner zachwycił się Łodzią. "Ktoś musi powiedzieć, że Polska nie jest dzikim krajem"