Robert, czas porzucić marzenia
To się nie uda. Robert Lewandowski raczej nie zostanie trzeci raz z rzędu zdobywcą Złotego Buta. Polakowi w La Liga idzie ostatnio jak po grudzie i zamiast gonić Erlinga Haalanda, to ma coraz więcej przeciwników obok siebie.
Strata jedenastu trafień do Erlinga Haalanda jest raczej nie do odrobienia. Piszemy raczej, bo przecież w La Liga do końca sezonu pozostało jeszcze 18 meczów i równie dobrze, Lewandowski może zacząć strzelać jak oszalały, a Norweg odnieść kontuzję i wówczas wszystkie przewidywania należy wrzucić do kosza.
Tylko, że w tym momencie to nie Lewandowski goni Haalanda. Regularny jest Harry Kane, który w weekend zdobył gola nr 16 i umocnił się na drugiej pozycji w Złotym Bucie. Anglik tylko w dwóch meczach tego sezonu strzelał więcej niż jednego gola, co tylko pokazuje, że Kane utrzymuje bardzo dobrą formę od wielu miesięcy.
ZOBACZ WIDEO: To byłby ciekawy powrót do Polski. "W grę wchodzą dwa kluby"Do "Lewego" dołączył Victor Osimhen z Napoli. W niedzielę Nigeryjczyk dorzucił dwie bramki i zrównał się z Lewandowskim. Obaj mają po czternaście goli. Towarzyszy im jeszcze Folarin Balogun z francuskiego klubu Stade de Reims. On - podobnie jak Polak - w weekend nie poprawił swojego dorobku.
Lewandowski wygrał dwie poprzednie edycje Złotego Buta, strzelając w nich 41 i 35 goli. W 2020 roku zajął drugie miejsce, gdy nieznacznie ustąpił Ciro Immobile. Gdyby sezon zakończył się dzisiaj, to byłaby najsłabsza kampania dla "Lewego" od rozgrywek 2018/2019 (pod względem zajętego miejsca). Wówczas w Bundeslidze strzelił 22 gole, a w Złotym Bucie uplasował się dopiero na szóstym miejscu (razem z Krzysztofem Piątkiem).
Kolejną szansę na poprawę swojego dorobku Lewandowski będzie miał 12 lutego (godz. 21), gdy FC Barcelona zagra na wyjeździe z Villarreal.
Złoty But: czołówka klasyfikacji (TOP 5 lig w Europie):Lp. | Piłkarz | Klub | Gole | Punkty |
---|---|---|---|---|
1. | Erling Haaland | Man City | 25 | 50 |
2. | Harry Kane | Tottenham | 16 (+1) | 32 |
3. | Victor Osimhen | Napoli | 14 (+2) | 28 |
-. | Robert Lewandowski | Barcelona | 14 | 28 |
-. | Folarin Balogun | Reims | 14 | 28 |
6. | Kyllian Mbappe | PSG | 13 | 26 |
-. | Ivan Toney | Brentford | 13 | 26 |
-. | Alexandre Lacazette | Lyon | 13 (+1) | 26 |
-. | Niclas Fullkrug | Werder | 13 | 26 |
Ranking powstaje w oparciu o liczbę goli strzelonych przez piłkarzy w lidze. Bramki są mnożone przez współczynnik trudności rozgrywek. Najwyższy - dwa - ma pięć czołowych lig. Obecnie: hiszpańska, angielska, niemiecka, francuska i włoska (współczynnik zależy od wyników klubów z każdej ligi w europejskich pucharach w ciągu ostatnich pięciu sezonów).
Poprzedni zwycięzcy:
2022 - Robert Lewandowski (35 goli)
2021 - Robert Lewandowski (41 goli)
2020 - Ciro Immobile (36 goli)
2019 - Leo Messi (36 goli)
2018 - Leo Messi (34 gole)
2017 - Leo Messi (37 goli)
2016 - Luis Suarez (40 goli)
2015 - Cristiano Ronaldo (48 goli)
2014 - Cristiano Ronaldo, Luis Suarez (31 goli)
2013 - Lionel Messi (46 goli)
2012 - Lionel Messi (50 goli)
2011 - Cristiano Ronaldo (40 goli)
2010 - Lionel Messi (34 gole)
Zobacz także: Tak Barcelona objęła prowadzenie! Asysta stadiony świata [WIDEO]
Zobacz także: Lewandowski podsumował mecz. Wystarczyły dwa słowa
Mecze Barcelony z udziałem Lewandowskiego obejrzysz na żywo, online na kanałach Eleven Sports w Pilot WP!
-
Salceson z Kota Zgłoś komentarz
A czemu przy takich porównaniach nie podajecie ile meczu do strzelenia 25 bramek potrzebował haaland a ile meczu rozegrał Lewy?? -
księgowy-kasjer Zgłoś komentarz
Od wydawcy Ringier Axel Springer premia dla autora tego artykułu na zamówienie, a dla naszych trolli połowa normalnej stawki (za hejt "kopiuj wklej") -
Prawdziwy_Kibic Zgłoś komentarz
Ronaldo?... -
Centuś Lewatywa Zgłoś komentarz
Żałoba na Sf. No trudno. Cóż zrobić -
Hipolit 53 Zgłoś komentarz
Liczę, że RL9 to wszystko nadrobi z nawiązką Robert powodzenia -
POLexITnow Zgłoś komentarz
W 2020 Włoch wygrał, bo Lewy podarował karnego Brazylijczykowi a W Serie A było więcej spotkań i sędziowie obdarowali go większą ilością karnych. -
Paweł Zgłoś komentarz
wasz patriotyzm ale to są mistrzowie świata czy Europy laureaci niezaliczonych złotych piłek kubeł zimnej wody i bez podniety. -
postma Zgłoś komentarz
Biedaczyna z Roberta. Tak lubi te karne, a tu ich brak?! -
Lara Croft Zgłoś komentarz
Nawet w pierwszej trójce nie będzie Lewandowskiego. Druga część sezonu będzie dla niego równią pochyłą. Jaki jest koń każdy widzi. -
Onufry15 Zgłoś komentarz
Nie dziwi.. Napisała WP -
Lopek. Zgłoś komentarz
Zimkowski zna czyjeś marzenia, a nawet decyduje o czym wolno, a o czym nie wolno marzyć. Prawdziwy jasnowidz, Jackowski i Kaszpirowski się chowają :p -
Klaudia w Zgłoś komentarz
Panie Zimkowski. = "czas porzucić marzenia"??-"Tym się pan różni od Lewandowskiego, że On zawsze wierzy. Pan ze swoim podejściem nie osiągnie w życiu niczego -
Jak Ty Zgłoś komentarz
Polskie w.......torbe wsadzic!!