Korona gotowa na cierpienie we Wrocławiu. "Taka jest piłka"
Po zwycięstwie z Cracovią w Kielcach znów uwierzyli, że utrzymanie jest realne. Sobotni mecz wyjazdowy ze Śląskiem Wrocław jawi się dla Korony jako jeden z najważniejszych w tym sezonie.
Przed zespołem prowadzonym przez Kamila Kuzerę wyjazd do Wrocławia na mecz ze Śląskiem. Śląskiem, który na wiosnę spisuje się w kratkę. Na inaugurację rundy zdecydowanie i bezdyskusyjnie przegrał z Zagłębiem Lubin 0:3, by tydzień później sensacyjnie pokonać na wyjeździe Pogoń Szczecin.
- To dobry jakościowo zespół, potrafiący grać w piłkę. Pokazał to mecz w Szczecinie. Co prawda posiadanie piłki było miażdżące na korzyść Pogoni, natomiast taki widocznie był plan trenera Djurdjevicia. Pewne rzeczy w tej drużynie są stałe. Śląsk ma swój sposób na grę i pozostaje tylko kwestia w jakim ustawieniu wystąpią - powiedział Kuzera na konferencji prasowej.
Korona musi szukać punktów w każdym meczu, jeśli realnie chce myśleć o utrzymaniu w PKO Ekstraklasie. Śląsk jest w nieco lepszej sytuacji w tabeli, natomiast w dalszym ciągu nie może być pewny ligowego bytu. W związku z tym sobotnia rywalizacja tych drużyn jawi się jako klasyczne spotkanie o "sześć punktów'.
- Przede wszystkim chcemy grać swoją piłkę. Wiemy w czym czujemy się dobrze, w jakich momentach możemy grać wysoko, a kiedy nie możemy tego robić. Zdajemy sobie sprawę z ofensywnego potencjału Śląska. Musimy podejść umiejętnie i mądrze do tego spotkania. Na pewno będą fragmenty, gdy będziemy musieli iść wyżej, ale będą fragmenty, w których przyjdzie nam mocno cierpieć. Taka jest piłka. Czasami cierpienie przekuwa się w zwycięstwo - podkreślił trener Kuzera.
ZOBACZ WIDEO: Ponad 20 milionów wyświetleń! Świat oszalał na punkcie bramki z Ekstraklasy!Początek meczu Śląsk Wrocław - Korona Kielce w sobotę o godz. 15.
CZYTAJ TAKŻE:
Skandal w Łodzi. Wandale nie mieli litości nawet dla wielkiej legendy
Wyczekiwany transfer Pogoni Szczecin. Ta pozycja wymagała wzmocnienia