Jesienią klub z Górnego Śląska zwolnił Waldemara Fornalika i bardzo szybko nadszedł moment, w którym stanął on po przeciwnej stronie barykady. Były selekcjoner reprezentacji Polski miał zapewne niemałą ochotę, by udowodnić poprzedniemu pracodawcy, że rozstanie z nim było błędem.
Problem w tym, że zawodnicy "Miedziowych" nie zrobili nic, by swojemu trenerowi pomóc. W pierwszej połowie grała tylko jedna drużyna i był nią Piast. Już w 13. minucie gościom udało się objąć prowadzenie, a okoliczności były zaskakujące. Damian Kądzior przejął piłkę jeszcze na własnej połowie, przebiegł z nią pół boiska, w jego okolicach było kilku rywali, ale żaden nie podjął próby doskoku i skończyło się to dość precyzyjnym płaskim strzałem przy dalszym słupku. Jasmin Burić skapitulował po raz pierwszy.
Gliwiczanie otworzyli wynik i atakowali dalej, bo ekipa z Lubina nadal wyglądała koszmarnie. Gospodarze nie byli w stanie dłużej utrzymać się przy piłce, byli nieporadni i w ofensywie praktycznie nie istnieli.
ZOBACZ WIDEO: Ponad 20 milionów wyświetleń! Świat oszalał na punkcie bramki z Ekstraklasy!
W 38. minucie mieliśmy już 0:2. Arkadiusz Pyrka dośrodkował z prawego skrzydła, w piłkę nieczysto trafił Michael Ameyaw, ale kilka metrów przed bramką czyhał niepilnowany Kamil Wilczek i dla niego to już była formalność.
W przerwie Waldemar Fornalik dokonał pierwszej zmiany, posyłając do gry Dawida Kurminowskiego, a później wprowadzał kolejnych nowych zawodników. Te roszady niewiele jednak wniosły, bo gliwiczanie bardzo konsekwentnie pilnowali prowadzenia.
Zagłębie zagrało trochę lepiej, nie było już tak stłamszone jak przed przerwą, mimo to stwarzanie jakiegokolwiek zagrożenia pod bramką Frantiska Placha przychodziło mu z wielkim trudem. W całej drugiej części nie było ani jednego momentu, w którym Piast mógłby poważniej zadrżeć o końcowy sukces.
Doskonałe 45 minut, a potem solidna postawa w tyłach zagwarantowały drużynie Aleksandara Vukovicia bezcenne wyjazdowe zwycięstwo z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie. Efekt? Zrównała się z "Miedziowymi" dorobkiem punktowym i wyszła ze strefy spadkowej, spychając tam właśnie Zagłębie.
KGHM Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 0:2 (0:2)
0:1 - Damian Kądzior 13'
0:2 - Kamil Wilczek 38'
Składy:
KGHM Zagłębie Lubin: Jasmin Burić - Bartłomiej Kłudka, Bartosz Kopacz, Aleks Ławniczak, Mateusz Bartolewski (62' Mateusz Grzybek), Łukasz Łakomy, Tomasz Makowski (81' Marko Poletanović), Kacper Chodyna, Filip Starzyński (70' Tornike Gaprindaszwili), Sasa Zivec (62' Tomasz Pieńko), Rafał Adamski (46' Dawid Kurminowski).
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Alexandros Katranis, Patryk Dziczek, Grzegorz Tomasiewicz (87' Jorge Felix), Damian Kądzior (90+3' Szczepan Mucha), Michał Chrapek (59' Tom Hateley), Michael Ameyaw (87' Jakub Holubek), Kamil Wilczek.
Żółte kartki: Bartłomiej Kłudka, Łukasz Łakomy, Aleks Ławniczak (KGHM Zagłębie Lubin).
Sędzia: Piotr Urban (Legionowo).