Nie ma wątpliwości co do tego, że rywalizacja FC Barcelony z Manchesterem United jest największym hitem 1/16 finału Ligi Europy. Obecnie mówimy tu o dwóch zespołach, które są w europejskiej czołówce pod względem efektywności gry i z pewnością będziemy świadkami dwóch, bardzo ciekawych rywalizacji.
Barca w tym sezonie traci naprawdę małą liczbę bramek, ale w starciu z Czerwonymi Diabłami czeka ją bardzo trudna przeprawa. Bowiem w znakomitej formie jest cała ofensywa angielskiego zespołu, a największą gwiazdą jest Marcus Rashford, który w tym sezonie Premier zdobył już 12 bramek.
Dlatego też Xavi może przygotować specjalny pomysł na zatrzymanie atakującego. Z informacji podanych przez Javiera Miguela z dziennika "AS" wynika, że hiszpański trener chce, aby Anglika indywidualnie krył Ronald Araujo. Taki sam plan wprowadził w życie przy okazji styczniowego El Clasico, gdy Urugwajczyk pilnował Viniciusa Juniora.
ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"
Wtedy to przyniosło efekty, ale oczywiście nie ma gwarancji, że zawsze będzie działało. Jednocześnie według dziennikarza nie oznacza to, że defensor zagra na prawej stronie obrony, bo przecież Rashford jest bardzo mobilny i często porusza się również bliżej środka boiska. Występ Araujo w centralnej części obrony potwierdzają też inne media.
Kataloński "SPORT" opublikował swoją przewidywaną jedenastkę Barcelony na czwartkowe spotkanie. W tym przypadku nie ma praktycznie żadnych zaskoczeń, bo przecież Blaugrana ma też delikatny problem z urazami, więc pole manewru nie jest aż tak szerokie. W wyjściowym składzie mają wyjść Franck Kessie i Raphinha.
Natomiast pozostali zawodnicy są oczywistymi wyborami. W linii obrony i pomocy obecnie mamy ośmiu pewniaków do gry, a o pozycji napastnika nawet nie trzeba mówić. Tam oczywiście zagra Robert Lewandowski, który będzie polował na swoje pierwsze trafienie na Camp Nou od kilku miesięcy.
Czytaj też:
Miał trafić do Barcelony, wybrał Real
Hit Ligi Europy rodem z Ligi Mistrzów