FC Barcelona musiała zadowolić się remisem 2:2 z Manchesterem United. Na Camp Nou nie udało się zbudować przewagi, co sprawia, że w lepszej sytuacji są Czerwone Diabły. Rewanż 1/16 finału Ligi Europy, który 23 lutego zostanie rozegrany na Old Trafford, zapowiada się pasjonująco.
Sporo po tym spotkaniu mówi się jednak nie tylko o wyniku, ale też o zachowaniu Raphinhi. Był on bez wątpienia bohaterem FC Barcelony. Zaliczył asystę i zdobył gola po szczęśliwym dośrodkowaniu, które adresowane było do Roberta Lewandowskiego. W 83. minucie Xavi zdecydował się na zmianę Raphinhi i w jego miejsce wprowadził Ferrana Torresa.
To wywołało wściekłość u zawodnika Barcelony. Swoją frustrację wyładował na ławce rezerwowych, kilkukrotnie w nią uderzając. Po meczu Xavi powiedział, że rozumie zachowanie swojego zawodnika. Z kolei Raphinha, gdy już ochłonął, porozmawiał z trenerem i przeprosił go.
ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"
- To koniec tej sprawy, to normalne. Rozmawiałem z Xavim i korzystam z okazji, aby ponownie przeprosić trenera, Ferrana, drużynę i fanów. Czasami chcemy aż za bardzo. Popełniłem błąd. Przepraszam, to była chęć wygrania - powiedział, a cytuje go "As".
Co powiedział mu Xavi? - Wszystko jest w porządku, on był zawodnikiem. To nie powinno się wydarzyć, ale czasami nie kontrolujemy tego uczucia. Jeszcze raz przepraszam - zakończył Raphinha.
Rewanż odbędzie się w czwartek 23 lutego. Wtedy rozegrane zostanie rewanżowe spotkanie na Old Trafford w Manchesterze. Jego początek wyznaczono na godzinę 21:00. Transmisja dostępna będzie w platformie Viaplay.
Czytaj także:
Co za słowa?! Anglik zachwycony "Lewym"
Jak Lech może zaskoczyć Bodo/Glimt? Ekspert odpowiedział