Weekendowa porażka 0:1 z zamykającym tabelę Premier League Southampton FC mogła u wielu osób przelać czarę goryczy. Prowadzona przez Grahama Pottera Chelsea notuje katastrofalne wyniki i to pomimo wydania zimą ponad 300 mln euro na transfery.
Nie dziwi zatem, że 47-latek jest dziś w Anglii faworytem, jeżeli chodzi o obstawianie kolejnego zwolnionego szkoleniowca. On sam jednak podchodzi do tematu na spokojnie.
- Oczywiście, znajdą się ludzie, którzy będą myśleć, że to ja jestem problemem. Nie uważam, by mieli rację, ale nie jestem na tyle arogancki, by powiedzieć, że ta opinia nie jest warta wypowiedzenia - mówił na ostatniej konferencji prasowej.
Mimo to angielscy dziennikarze i bukmacherzy już przygotowali listę faworytów, do przejęcia stołka po Angliku. Na jej szczycie znajduje się Mauricio Pochettino, który pozostaje bez pracy, odkąd latem pożegnał się z Paris Saint-Germain. Argentyńczyk jest jednak łączony również z powrotem do Tottenhamu. Jeżeli jednak chodzi o Chelsea, to nieco niżej ocenia się z kolei szanse Zinedine'a Zidane'a, Luisa Enrique, Brendana Rodgersa czy Diego Simeone.
Czytaj także:
- Lewandowscy jak postacie z bajek. To zdjęcie to hit
- Szok. Legenda Realu rozwiązała kontrakt po sześciu miesiącach
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol w Meksyku! Stadiony świata