W 20. kolejce Fortuna I ligi lider tabeli udał się na spotkanie wyjazdowe ze Skrą Częstochowa. Już na początku tej rywalizacji prowadzenie ŁKS-owi Łódź dał Bartosz Szeliga po asyście Pirulo.
Podopieczni Kazimierza Moskala poszli za ciosem i podwyższyli rezultat chwilę później. W 18. minucie gry Kamil Dankowski zostawił piłkę Michałowi Mokrzyckiemu, a ten zdecydował się na bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego.
25-latek huknął nad murem sprzed pola karnego, piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i zatrzymała się w siatce. Ręce same składały się do oklasków. Jakub Bursztyn nie zdołał uchronić częstochowian przed stratą bramki.
W drugiej odsłonie gola na otarcie łez dla Skry strzelił Kamil Łukoszek. Po zwycięstwie 2:1 ŁKS umocnił się na fotelu lidera.
Zimą Mokrzycki został wypożyczony z Wisły Płock do łódzkiego zespołu i już w swoim drugim występie na zapleczu PKO Ekstraklasy zdobył premierową bramkę. W rundzie jesiennej defensywny pomocnik zanotował zaledwie trzy występy w koszulce "Nafciarzy".
Czytaj także:
Rewolucja w hicie Fortuna I ligi. Wisła Kraków odmieniła mecz
Trener Ruchu Chorzów po meczu: Tego oczekiwaliśmy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol w Meksyku! Stadiony świata