Już w 43. minucie Robert Lewandowski mógł wpisać się na listę strzelców. Jego strzał został zablokowany, ale bramkarz Cadiz CF nie zdążył zareagować na dobitkę Sergiego Roberto.
Kapitan reprezentacji Polski dopiął swego tuż przed zmianą stron. W doliczonym czasie gry Lewandowski otrzymał podanie od Roberto, płasko uderzył i zmieścił piłkę przy wewnętrznej części lewego słupka. W ten sposób golkiper Jeremias Ledesma skapitulował po raz drugi.
Było to pierwsze trafienie 34-latka na Camp Nou od 23 października 2022 roku, gdy znalazł sposób na bramkarza Athletiku Bilbao (4:0). Łącznie kadrowicz ma na koncie 15 goli na poziomie Primera Division i jest zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców.
ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"
Katalońscy kibice zaczynali się niepokoić po trzech meczach z rzędu bez gola Lewandowskiego. Doświadczony zawodnik udowodnił, że wciąż jest w optymalnej dyspozycji.
Lewandowski ma patent na mecze z zespołem z Kadyksu. W rundzie jesiennej zdobył bramkę i dorzucił dwie asysty przeciwko tej drużynie, wówczas FC Barcelona zwyciężyła 4:0.
Czytaj także:
Atletico Madryt coraz bliżej celu
Dziennikarze tylko na to czekali. Messi został przyłapany
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)