Michał Skóraś szczerze o swojej mentalnej walce. "Wracam na właściwe tory"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Michał Skóraś
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Michał Skóraś
zdjęcie autora artykułu

Poznaniacy stoją przed wielką szansą. Na ich korzyść przemawiają własne cztery ściany, remisowy rezultat z pierwszego spotkania, ale i także gracze, na których można liczyć. Jednym z nich jest chociażby Skóraś, który wrócił na odpowiednie tory.

Przed Lechem Poznań spore wyzwanie. Już 23 lutego "Kolejorz" stoczy rewanżowy bój z Bodo/Glimt, którego stawką będzie wejściówka do 1/8 finału Ligi Konferencji Europy.

Jednym z piłkarzy, w których John van den Brom może pokładać nadzieje jest z pewnością Michał Skóraś. Skrzydłowy bowiem bardzo dobrze radzi sobie na międzynarodowym podwórku, co zresztą potwierdzają jego liczby - cztery zdobyte bramki i jedna asysta na dystansie siedmiu spotkań LK.

23-latek podczas rozmowy z TVP Sport zdradził, że jego dobra dyspozycja wynika z lepszego podejścia psychicznego do nadchodzących wyzwań. - Z meczu na mecz czuję się lepiej. Musiałem popracować nad sobą, bo mentalnie zacząłem sobie wrzucać za wysoką poprzeczkę i nie do końca mi to pomagało, ale teraz wracam na właściwe tory - powiedział Telewizji Polskiej przed meczem z Bodo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion

Szkoleniowiec poznaniaków do pierwszej odsłony dwumeczu z norweskim klubem podszedł w bardzo defensywnym tonie. "Lechici" grali nisko, szukając swoich szans z kontrataku. W rewanżu ma być jednak zupełnie inaczej.

- Tak wyglądał pierwszy mecz, że musieliśmy się cofnąć. Mimo że jestem ofensywny zawodnikiem to sądzę, że odnajduję się w takim bardziej defensywnym graniu. Cofaliśmy się dość nisko, ale było sporo przestrzeni z przodu i dzięki temu szybko mogliśmy atakować kontrami. W rewanżu chcemy zagrać ofensywnie. Mając wsparcie fanów jestem przekonany, że będzie to całkiem inne spotkanie - stwierdził piłkarz "Kolejorza".

Pierwszy gwizdek tego decydującego starcia wybrzmi o godzinie 21:00. Transmisja w ViaPlay oraz na antenie TVP Sport.

John van den Brom gra o posadę w Lechu Poznań? "Kaczor Donald by lepiej prowadził ten zespół" Podbił serca ekspertów, teraz czas na Premier League? Chorwat na celowniku giganta

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)